Jak pisze "Rzeczpospolita", przybywa skomplikowanych oszustw gospodarczych, których sprawcy dokonują setek przelewów skradzionej gotówki i angażują łańcuszki firm, by utrudnić wykrycie przestępstw. W dodatku w lipcu wejdzie nowa procedura karna i na prokuratorów spadną nowe obowiązki. Dlatego Andrzej Seremet chce, by mocniej wsparli ich asystenci i analitycy kryminalni.
– Szacujemy, że w budżecie na 2016 r. potrzeba ok. 5 mln zł na utworzenie 100 etatów – mówi Mateusz Martyniuk, rzecznik Prokuratury Generalnej.
W środę Andrzej Seremet spotkał się z ministrem finansów Mateuszem Szczurkiem, by przekonać go, że pieniądze na nowe etaty (zresztą niewielkie w porównaniu z wynoszącym 1,9 mld zł budżetem prokuratury) są niezbędne.
Obecnie zarówno asystentów, jak i analityków jest jak na lekarstwo – łącznie 375 na ponad 6,4 tys. śledczych. Z tego asystentów jest 253, a analityków – 122. Tymczasem sami prokuratorzy przyznają, że przy wielowątkowych śledztwach ich pomoc jest nieoceniona. Więcej>>> 

Bogdan Lach
 
Profilowanie kryminalistyczne>>>