Skazany M.R. wystąpił na drogę sądową przeciwko Skarbowi Państwa o odszkodowanie oraz zadośćuczynienie za szkody spowodowane umieszczeniem go w przeludnionej celi. Prokuratoria Generalna Skarbu Państwa przygotowała odpowiedź na ten pozew, w którym można przeczytać m.in, że to powód nieprzestrzeganiem porządku prawnego obowiązującego w Polsce sam przyczynił się do przeludnienia panującego w jednostkach penitencjarnych i „wszelkie pretensje winien mieć do siebie i co najwyżej do kompanów z więziennej celi, z którymi jest osadzony”. Odpowiedź na pozew zawiera również takie określenia powoda, jak truteń, leń, brutalny bandyta.
Napisany przez radcę Prokuratorii dokument trafił do mediów, gdzie spotkał sie z ostrą krytyką. Krytyczny List w tej sprawie do szefa Prokuratorii Generlanej skierowała też Helsińska Fundacja Praw Człowieka.
W odpowiedzi dr Marcin Dziurda – prezes Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa podzielił stanowisko HFPC, iż w pismach procesowych radców Prokuratorii Generalnej nie powinny być używane sformułowania, które mogą sugerować osobisty stosunek do osoby przeciwnika procesowego. W przekonaniu dr Dziurdy uchybia to godności zawodu radcy Prokuratorii Generalnej, który reprezentuje Skarb Państwa.
Prezes Prokuratorii Generalnej poinformował ponadto, iż radca Prokuratorii Generalnej, będący autorem przedmiotowej odpowiedzi na pozew, poniósł odpowiedzialność dyscyplinarną w związku z używaniem w pismach procesowych zbędnych i mogących wzbudzić niepotrzebne emocje sformułowań.
Czytaj także: Prokuratoria Generalna: skazani sami robią tłok w celach