Opinię taką przewodniczący PO wyraził w piątek rano na antenie radia TOK FM pytany o stanowisko partii wobec uchodźców. Dopytywany, czy PO jest gotowa, w geście solidarności, przyjąć uchodźców powiedział: "Oczywiście, Polska musi mieć tą solidarność i zawsze miała, miała w 2015 roku" - powiedział Schetyna. Jak podkreślił, to wynika z Konwencji Genewskiej i obecności Polski w Unii Europejskiej.
Ale dodał, że to nie jest pytanie do szefa partii opozycyjnej, tylko do premiera rządu i prezesa PiS, czy oni przyjmą uchodźców, czy oni będą częścią Unii Europejskiej.

We wtorek lider PO zapytany przez dziennikarza TVP Info, czy jest za przyjęciem uchodźców do Polski odpowiedział: "Nie, jestem za tym, żeby nie przyjeżdżali do Polski". Dopytywany, czy jest to oficjalne stanowisko Platformy, że nie przyjmujemy uchodźców, lider PO odparł: "tak, tak, Platforma nie jest za przyjęciem uchodźców".
Jednak w czwartek Schetyna, pytany o zapowiedzi dotyczące nieprzyjmowania w Polsce imigrantów, którzy nielegalnie przekroczyli granicę wyjaśnił, że jego zdaniem obecnie w Europie problem imigrantów jest inny niż półtora roku temu. Dodał, że Platforma nie jest przeciwna przyjmowaniu uchodźców.

Zgodnie z Konwencją Genewską, cudzoziemcowi nadaje się status uchodźcy, jeżeli na skutek uzasadnionej obawy przed prześladowaniem z powodu rasy, religii, narodowości, przekonań politycznych lub przynależności do określonej grupy społecznej nie może lub nie chce korzystać z ochrony własnego kraju.(ks/pap)