Zmiany wprowadza rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 7 czerwca 2024 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie stypendium aplikantów Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury, opublikowane 12 czerwca. Nowelizacja przepisów zacznie obowiązywać 1 lipca. Od tego dnia wysokość stypendium aplikanta wynosić będzie miesięcznie:

  • w trakcie pierwszych dwunastu miesięcy szkolenia - 4500 zł;
  • po ukończeniu dwunastu miesięcy szkolenia - 5100 zł.

WZÓR DOKUMENTU: Wniosek o przyznanie stypendium na czas aplikacji ogólnej (sędziowskiej lub prokuratorskiej) >

 

Szeroka krytyka - podwyżka zbyt niska

Kiedy w maju do opiniowania przekazany został projekt tych zmian, pojawiła się fala krytycznych uwag. Mieli je aplikanci i Związek Zawodowy Prokuratorów i Pracowników Prokuratury. Stowarzyszenie Sędziów Polskich Iustitia postulowało by zaproponowane zwiększenie stypendium było przejściowe, a w 2025 r. podniesiono je co najmniej o 40 proc.

Związkowcy pisali w tej sprawie do Dariusza Mazura, wiceministra sprawiedliwości. Jak wskazali, aplikacja prokuratorska w Krajowej Szkole Sądownictwa i Prokuratury jest obecnie dominującą drogą dojścia do zawodu asesora prokuratury, a docelowo - prokuratora. Trwa 3 lata, dostanie się na nią odbywa się w trybie konkursu dla absolwentów studiów prawniczych. Zaznaczono również, że w obecnie obowiązującym modelu kształcenia aplikant nie może podejmować zatrudnienia lub zajęcia, z wyjątkiem zatrudnienia na stanowisku dydaktycznym, naukowo-dydaktycznym lub naukowym oraz zajęcia o charakterze naukowym, dydaktycznym lub publicystycznym, jeżeli wykonywanie tego zatrudnienia lub zajęcia nie przeszkadza w wykonywaniu obowiązków aplikanta (art. 47 ust. 1 ustawy z dnia 23 stycznia 2009 r. o Krajowej Szkole Sqdownictwa i Prokuratury).

Sprawdź też w LEX: W jakim wymiarze przysługuje urlop szkoleniowy na przygotowanie do egzaminu prokuratorskiego? >

Czytaj: Aplikanci KSSiP zagrożeni, ale bez związku z nominacją dyrektora >>

 

Za stypendium aplikant musi się utrzymać

Jak dodano, w związku z tym zakazem aplikant otrzymuje stypendium będące de facto wynagrodzeniem w wysokości określonej rozporządzeniem Ministra Sprawiedliwości, dodatkowo mając na uwadze niepracowniczy charakter tego zatrudnienia aplikanci nie otrzymują oprócz stypendium żadnych świadczeń socjalnych.

Do tej pory stypendium aplikanta wynosiło miesięcznie:

  • w trakcie pierwszych dwunastu miesięcy szkolenia - 4100 zł;
  • po ukończeniu dwunastu miesięcy szkolenia - 4500 zł.

W przypadku skreślenia aplikanta z listy aplikantów bądź niezdania egzaminu zawodowego, stypendium co do zasady podlega zwrotowi.

- Jak wynika z powyższych kwot — stypendium aplikantów w trakcie pierwszych dwunastu miesięcy szkolenia od 1 stycznia 2024 r. spadło poniżej płacy minimalnej, zaś po ukończeniu dwunastu miesięcy szkolenia niewiele je przekracza. Aplikanci KSSiP regularnie składali petycje i występowali z wnioskami do Ministra Sprawiedliwości o podwyższenie kwot stypendium, które to wobec określenia punktowo w Rozporządzeniu, traci swoją wartość ekonomiczną. - Obecne kwoty stypendiów są rażąco niskie, a limity kwotowe wynikające z cytowanego Rozporządzenia uniemożliwiły objęcie aplikantów 20 proc. podwyżką przewidzianą dla wszystkich pracowników tzw. „budżetówki” - zaznaczali związkowcy.

 

Potrzebne zmiany legislacyjne?

ZZPiPP RP uważa, że konieczne są zmiany legislacyjne wprowadzające automatyczną waloryzację wysokości stypendium aplikantów prokuratorskich i sędziowskich analogicznie jak w przypadku asesorów i prokuratorów — poprzez odniesienie do przeciętnego wynagrodzenia z drugiego kwartału roku poprzedniego. Przypomina, że również w tym przedmiocie aplikanci prokuratorscy skierowali petycję do Sejmu jeszcze w 2023 r.

- W tym znaczeniu za niewystarczający uznać należy zaproponowany przez projektodawców wzrost stypendiów do kwoty 4500 zł w trakcie pierwszych 12 miesięcy oraz 5100 zł po upływie tego okresu. Pierwsza z kwot jedynie nieznacznie przekracza płacę minimalną, która w lipcu 2024 r. zbliży się do kwoty 4300 zł. Zauważyć należy, iż zaproponowane kwoty są niższe od waloryzacji płac pracowników sfery budżetowej, która w styczniu 2024 r. wyniosła 20 proc. Skumulowana inflacja jest znacząco wyższa niż to co proponuje Ministerstwo. Kwota podwyżki stypendium jest rażąco niska i w żaden sposób nie oddaje jego wartości ekonomicznej z początku funkcjonowania szkoły, które np. w 2009 r. wynosiło 70 proc. najniższego wynagrodzenia zasadniczego referendarza sądowego, 3300 zł w 2010 r., 3800 zł w 2011 r. W rezultacie wartościowi kandydaci będą omijać aplikację w KSSiP, ewentualnie z wyłączeniem osób, które mogą liczyć na wymierną pomoc najbliższych, co doprowadzi do ograniczenia dostępu do służby publicznej - dodano.

 


Dlaczego od 1 lipca, a nie od początku roku?

Kolejną kwestią budzącą wątpliwości było to, że wzrost stypendiów nastąpi z dniem 1 lipca 2024 r. bez wyrównania od stycznia bieżącego roku.  Związkowcy przypominali, że wiceminister Mazur na inauguracji rocznika aplikacji sędziowskiej w styczniu 2024 r. zapowiedział, że podwyżki będą z wyrównaniem od 1 stycznia 2024 r. - Taka praktyka kształtowania podwyżek wynagrodzeń w strefie budżetowej jest również powszechnie przyjęta. Z tego względu budzi zdziwienie, że podwyżka ma być naliczona dopiero od 1 lipca 2024 r. W szczególności są tym pokrzywdzeni aplikanci do ukończenia 12 miesięcy aplikacji, ponieważ otrzymywali oni stypendium niższe od minimalnego wynagrodzenia i nie uzyskają za to wyrównania - dodano.

 

Niezadowolenie wśród aplikantów

Rozgoryczenia nie kryją też aplikanci. Część z nich pisała w tej sprawie do Prawo.pl. - Kolejny raz pojawia się propozycja zmiany rozporządzenia, które de facto nie poprawia sytuacji finansowej aplikantów. Proponowana kwota jest niewiele wyższa od płacy minimalnej. A aplikanci muszą co miesiąc ponosić koszty tygodniowego wyjazdu do Krakowa oraz nie mają możliwości zarobkowania w żaden inny sposób. Co więcej, podwyżka obowiązywać będzie dopiero od 1 lipca bieżącego roku. Jest to działanie sprzeczne z praktyką przyjętą w przypadku podwyżek w sferze budżetowej oraz skutkuje tym, że duże grono aplikantów przez pierwsze dwa kwartały 2024 roku otrzymywać będzie stypendium w kwocie niższej niż wynagrodzenie minimalne - zaznacza jeden z aplikantów sędziowskich.

Inny dodaje, że działanie ministerstwa zniechęca młodych prawników do wyboru KSSiP, podtrzymując trend coraz mniejszej popularności Szkoły. - Co więcej, wywołuje wśród obecnych aplikantów poczucie rozgoryczenia oraz zaniżenia ich własnej wartości. Bowiem jako osoby wykształcone, w wielu przypadkach posiadających już szerokie doświadczenie zawodowe, które w niedalekiej przyszłości pełnić będą służbę na rzecz społeczeństwa jako prokuratorzy i sędziowie, otrzymują comiesięczną "wypłatę" niższą, niż gdyby zatrudniły się w jakiejkolwiek innej pracy nie wymagającej żadnych kwalifikacji - podkreśla.

 

Iustitia krok w dobrym kierunku, ale podwyżka zbyt niska

Swoje stanowisko przedstawił też Zarząd Stowarzyszenie Sędziów Polskich Iustitia. Jak wskazuje, zaproponowane rozwiązania należy uznać za krok w dobrym kierunku. - Niemniej jednak, biorąc pod uwagę skalę inflacji, jaka miała miejsce w ostatnich kilku latach i będący jej wynikiem drastyczny wzrost kosztów utrzymania, podniesienie wysokości stypendiów aplikantów KSSiP o średnio 10 proc. w żadnej mierze nie może zostać uznane za wystarczające. Wystarczy wspomnieć o wzroście opłat za zakwaterowanie w Domu Aplikanta w Krakowie, gdzie aplikanci są zobowiązani przebywać przez tydzień każdego miesiąca, nie mówiąc o kosztach dojazdu i wyżywienia poza miejscem stałego zamieszkania - zaznaczono.

Podkreślono, że Stowarzyszenie zdaje sobie sprawę z uwarunkowań budżetowych i konieczności utrzymania dyscypliny finansów publicznych. - Dlatego też w naszej ocenie proponowane zmiany powinny stanowić rozwiązanie przejściowe, do czasu uchwalenia nowego budżetu na 2025 rok. Docelowo wzrost stypendiów aplikanckich powinien odzwierciedlać realny stopień inflacji. Oznacza to konieczność podniesienia kwoty stypendiów o około 40 proc. (skumulowana inflacja ostatnich lat) - wskazano.

Iustitia podkreślała, że zawód sędziego ma stanowić ukoronowanie kariery prawniczej, powinni do niego trafiać najlepsi prawnicy. - Aplikacja etatowa powoduje konieczność poświęcenia kilku lat wyłącznie kształceniu zawodowemu. Aktualnie część zdolnych młodych prawników nie decyduje się na aplikację z uwagi na konieczność utrzymania siebie, rodziny, spłatę kredytów hipotecznych itd. Wymiar sprawiedliwości będzie tak dobry, jak kompetentni będą sędziowie orzekający w sądach - podsumowano.