Osadzony w więzieniu na 15 lat Tomas Boulois został skazany za pobicie, zranienie i gwałt, popełniony w grudniu 1998 roku. W październiku 2003 roku zwrócił się do prokuratora generalnego o udzielenie mu jednodniowego urlopu. Prośbę swą motywował załatwieniem kilku ważnych prywatnych spraw, takich jak: przedłużenie ważności prawa jazdy, wizytą w banku, w ambasadzie, u fotografa, w celu wyrobienia paszportu. Ponadto osadzony Boulois uznał za konieczne odwiedzenie burmistrza swego miasta, przyjaciół w restauracji w Luksemburgu oraz złożenie wizyty znajomej, aby poznać jej męża.
Władze penitencjarne odmówiły skarżącemu urlopu. Wobec tego wystosował on skargę do Strasburga, powołując się na naruszenie art.6 Konwencji, czyli prawa do sprawiedliwego procesu i prawa do sądu. Zażądał tytułem odszkodowania 116 800 euro, plus 50 tys. euro za szkody moralne i 30 tys euro za niewykorzystany urlop.
Na posiedzeniu w kwietniu tego roku Trybunał uznał, że Luksemburg naruszył prawo skazanego do sprawiedliwego rozpatrzenia sprawy. Przyznano Tomasowi Boulois 5 tys. euro tytułem strat moralnych. Ale sędziowie nie byli jednomyślni, wyrok zapadł stosunkiem głosów 4 do 3. Wobec tego postanowiono sprawę skierować na posiedzenie rozszerzonego składu Izby, który dzisiaj rozpatrzy skargę.
Sprawa Boulois c. Luksemburg nr 37575/04