‒ Uważam, że bankowość spółdzielcza jest bardzo istotnym i racjonalnym mechanizmem funkcjonującym w polskiej gospodarce – przekonuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Janusz Steinhoff, były wicepremier i minister gospodarki. ‒ Mam nadzieję, że wszelkie regulacje będą uwzględniały z jednej strony specyfikę bankowości spółdzielczej, z drugiej strony będą właściwie zabezpieczały interesy ludzi, którzy w instytucjach spółdzielczych lokują swoje oszczędności.
Czytaj: Prezydent podpisał nowelizację ustawy o SKOK-ach>>>

Bankowość spółdzielcza, czyli SKOK-i, ma w Polsce długą tradycję. Pierwsze instytucje tego typu powstały już w okresie międzywojennym. Od banków różnią się tym, że każdy z depozytariuszy staje się równocześnie akcjonariuszem kasy. Podobne instytucje funkcjonują w ok. 100 krajach świata, a popularność zyskują m.in. w Stanach Zjednoczonych. Od dwóch lat SKOK-i objęte są kuratelą Komisji Nadzoru Finansowego.
Zgodnie z danymi SKOK w czerwcu br. funkcjonowało w Polsce niemal 1,9 tys. oddziałów kas, które miały ponad 2,6 mln członków. Ich łączne depozyty sięgały 17 mld zł, a aktywa – 18,2 mld zł.
Pozycja SKOK-ów jest jednak niepewna, bo część z kas ma problemy finansowe. Jedna z nich, SKOK Wspólnota, niedawno ogłosiła upadłość, ale depozyty członków były bezpieczne – ok. 900 mln zł zostało wypłacone z Bankowego Funduszu Gwarancyjnego. Sektor SKOK-ów nie jest jednak jednolity: są kasy małe o niewielkich aktywach, które nie mają dużego udziału w całym sektorze, są też kasy duże, koncentrujące większy udział. Z danych z I półrocze wynika, że największe SKOK-i w Polsce odnotowały dobre wyniki. SKOK Stefczyka podał, że od stycznia do czerwca wypracował ponad 15 mln zł zysku. Z kolei wynik SKOK-u Wołomin za ten okres to 32,6 mln zł zysku, a wskaźnik wypłacalności na dzień 30 czerwca to 7,99 proc.
Zastanawiając się na przyszłością SKOK-ów w polskim sektorze finansowym, środowiska związane z bankowością spółdzielczą zainicjowały akcję Narodowe Konsultacje, w których wszyscy mogą wyrazić swoje zdanie na temat miejsca kas w polskim systemie finansowym
‒ Oczywiście świadomość obecnego stanu musi uwzględniać to, że po pierwsze potrzebny jest racjonalny nadzór nad tą bankowością, a po drugie bezpieczeństwo depozytów musi być zapewnione – podkreśla Steinhoff. ‒ Mam nadzieję, że bankowość spółdzielcza będzie się w Polsce rozwijała i że będziemy mieli spółdzielczość finansową na miarę doświadczeń na przykład Republiki Federalnej Niemiec, gdzie to świetnie funkcjonuje.
Steinhoff dodaje, że potrzebny jest kompromis w zakresie regulacji i nadzoru nad bankowością, także spółdzielczą. Jego zdaniem prawo i KNF nie mogą paraliżować działalności instytucji finansowych i muszą zezwalać na pewien stopień ryzyka, muszą jednak chronić też interes depozytariuszy.