O tych problemach prof. Piotrowski ma mówić w najbliższy poniedziałek podczas swojego w wykładu "Spór o pojęcie demokracji", zaplanowanego w ramach cyklu wykładów miesięcznika "Państwo i Prawo". 
(15 kwietnia 2019 r. w godz. 17.00 – 19.00 w sali Marii Skłodowskiej-Curie (nr 123) w Pałacu Staszica przy ul. Nowy Świat 72 w Warszawie)

Niebezpieczna reinterpretacja

Jak mówi prof. Piotrowski, doświadczenia ustrojowe niektórych państw współczesnych, związane z reinterpretacją zasad współtworzących paradygmat demokracji albo z naruszaniem tych zasad pod pozorem ich nowatorskiego stosowania, skłaniają do postawienia podstawowych pytań dotyczących rozumienia pojęć demokracji i konstytucji. - Zwłaszcza pojęcie demokracji jest na tyle wieloznaczne, że wolne od kontrowersji okazuje się jedynie samo stwierdzenie wieloznaczności. Dotyczą one szczególnie owej łatwości, z jaką w sformułowaniu „demokracja nieliberalna” to właśnie pojęcie jest stosowane do oznaczenia zjawisk i procesów ustrojowych zasadniczo przeciwstawnych. Wynika to z  uproszczeń w rozumieniu pojęcia demokracji, prowadzących do jego jednostronnej interpretacji,  skoncentrowanej na aspektach proceduralnych, co nie pozwala  uniknąć wspomnianej dwuznaczności znaczeniowej - podkreśla.

Ograniczanie podziału władz prowadzi do dyktatury

Podczas planowanego wykładu prof. Piotrowski zamierza też mówić o tym, że rozumienie demokracji, sprowadzające jej sens  do sprawowania władzy przez większość, niezależnie od tego, jak władza ta została wyłoniona i jest sprawowana, to przejaw redukcjonistycznej interpretacji owego pojęcia, zawężającej jego znaczenie w sposób, który  zaciera  granicę między demokracją a dyktaturą, między suwerennością narodu a suwerennością sprawującej faktyczną władzę polityczną jednostki.
- Ograniczenie ryzyka związanego z panowaniem większości jest możliwe dzięki zasadzie podziału władz, zasadzie demokratycznego państwa prawnego i nadrzędności ustawy zasadniczej oraz kontroli zgodności prawa z konstytucją. Taki właśnie ustrój bywa określany jako demokracja konstytucyjna. Holistyczna interpretacja pojęcia demokracji wyklucza uznanie za zasługujący na to miano ustroju, w którym zwycięstwo wyborcze jest źródłem nieograniczonej władzy nad prawami człowieka i wartościami, które te prawa odzwierciedlają - podkreśla wykładowca.

Niezależność sądów ważna dla demokracji

Prof. Ryszard Piotrowski zamierza też podjąć temat niezawisłości i bezstronności sądownictwa, która jest - jak podkreśla - podstawą demokratycznego państwa prawnego i zwornikiem współczesnych demokracji konstytucyjnych. - Odwołują się one do zasady podziału władz w istotny sposób korygującej tradycyjną koncepcję suwerenności narodowej i współistotną jej zasadę przedstawicielstwa - stwierdza.

Czytaj: Prof. Piotrowski: Zabezpieczenie unijnego trybunału obowiązuje>>