Kasacja wniesiona została od wyroku Sądu Okręgowego w B. z 2 lutego 2010 r., którym sąd ten uniewinnił Tomasza Hirnle (od początku procesu zgadzał się na podawanie nazwiska) od postawionego mu zarzutu przyjęcia korzyści majątkowej. Sąd Okręgowy zmienił wyrok Sądu Rejonowego z 10 lipca 2009 r., który uznał lekarza za winnego, lecz ze względu na okoliczności wzięcia łapówki uznał ten czyn za wypadek mniejszej wagi i sprawę warunkowo umorzył.
Prokurator w kasacji zarzucał zaskarżonemu wyrokowi rażące naruszenie prawa procesowego polegające m.in. na uwzględnieniu tylko okoliczności przemawiających na korzyść oskarżonego, nieobiektywnej ocenie materiału dowodowego oraz błędach w uzasadnieniu, co doprowadziło do "niesłusznego orzeczenia w postaci zmiany wyroku i odmiennego rozstrzygnięcia co do istoty polegającego na uniewinnieniu oskarżonego, podczas gdy sąd odwoławczy w przypadku nabrania wątpliwości co do słuszności nieprawomocnego wyroku powinien był go uchylić i sprawę przekazać do ponownego rozpoznania".
Prokurator wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi II instancji. Obrońca oskarżonego w odpowiedzi na kasację wniósł o jej oddalenie w całości.
Tomasz Hirnle został zatrzymany w czerwcu 2005 r. w wyniku prowokacji przeprowadzonej przez policję na wniosek jego ówczesnego podwładnego Wojciecha S., który wynajął osoby mające wręczyć łapówkę Tomaszowi Hirnle, kierownikowi Kliniki Kardiochirurgii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w B. Białostocki sąd stwierdził w lipcu 2009 r., że policyjna operacja kontrolowanego wręczenia korzyści majątkowej była nielegalna, bo funkcjonariusze wyłudzili zgodę prokuratury na tę akcję. Kasacja została oddalona.
SN potwierdził, że operacja policyjna była nielegalna. Toczy się już proces policjantów oskarżonych o poświadczenie nieprawdy we wniosku o zgodę na operację wręczenia łapówki.

Sygn. akt III KK 152/10