Czytaj: SN: Izba Dyscyplinarna będzie jeszcze bardziej autonomiczna>>

Obowiązująca od 3 kwietnia br. ustawa o Sądzie Najwyższym nadała Izbie Dyscyplinarnej specjalny status, z własną kancelarią, wyodrębnionym budżetem i wyższymi płacami dla sędziów. A uchwalona w czwartek nowelizacja tej ustawy stanowi, że prezes SN, kierujący Izbą Dyscyplinarną, będzie samodzielnie - bez udziału czy upoważnienia I prezesa SN - dysponował budżetem związanym z funkcjonowaniem Izby Dyscyplinarnej. Ponadto bez zgody prezesa Izby Dyscyplinarnej nie będzie można w ramach SN zmniejszyć wydatków na tę Izbę.

Czytaj: I prezes SN: posłowie PiS proponują pozorne zmiany>>

- W przepisie tym prezes kierujący pracą Izby Dyscyplinarnej (albo wykonujący jego obowiązki sędzia, uzyskuje samodzielne prawo przesuwania środków w ramach całego budżetu Sądu Najwyższego (wykraczając poza zakres autonomii Izby  Dyscyplinarnej) uzyskując tym samym pozycję nadrzędną nad Pierwszym Prezesem Sądu Najwyższego (albo sędzią wyznaczonym przez Prezydenta RP na podstawie art. 111 §4) - czytamy w opinii Biura Legislacyjnego Senatu.

Czytaj: Eksperci Senatu: minister nadal będzie sam odwoływał prezesów sądów>>