To oznacza, że do poprzedniej wersji projektu wkradł się błąd, który Ministerstwo Sprawiedliwości musiało skorygować. 

W wersji z 10 lutego niespodziewanie pojawił się bowiem przepis otwierający możliwość kandydowania na stanowisko szefa prokuratury sędziom i prokuratorom w stanie spoczynku. Otwarcie spekulowano, że jest to próba przepchnięcia cichaczem zmiany otwierającej możliwość kandydowania na tę funkcję dawnym prokuratorom Prokuratury Krajowej, którzy przeszli w stan spoczynku, gdy likwidowano tę instytucję. Padały sugestie, że zmianę skrojono pod Edwarda Zalewskiego, obecnego przewodniczącego Krajowej Rady Prokuratury, który cztery lata temu był kontrkandydatem Andrzeja Seremeta na stanowisko prokuratora generalnego.Od początku wiceminister sprawiedliwości zaprzeczał i przekonywał, że doszło do omyłki pisarskiej.

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna