Według Izby ich ujawnienie może się wiązać z ogromnymi stratami dla firm. A UOKiK nie rozumie całego zamieszania, podkreślając, że takie dane zbiera od sieci regularnie.
Dotyczą one m.in. polityki cenowej czy planów rozwoju sieci. Są to też np. badania marketingowe, w których pojawiają się informacje dotyczące preferencji zakupowych klientów poszczególnych sklepów. Dla Polskiej Izby Handlowej, która zrzesza ponad 30 tys. podmiotów handlowych (od pojedynczych sklepów do wielkich sieci takich jak SPAR czy Piotr i Paweł), takie działania stanowią zagrożenie dla sklepów. - Przekazanie poufnych danych (...) naraża firmy na niebezpieczeństwo ujawnienia informacji stanowiących ich tajemnicę, a w konsekwencji może spowodować trudne do oszacowania straty, tak finansowe, jak i dotyczące posiadanego know-how - napisano w komunikacie opublikowanym na stronie PIH.
Więcej: Gazeta Wyborcza>>>