- Będę nadal zastanawiał się nad inicjatywą, którą już przedłożyłem ministrowi sprawiedliwości, dotyczącą jednostek zatrudniających od trzech do pięciu prokuratorów. To są małe jednostki, głównie ośrodki zamiejscowe większych prokuratur, w których problemem jest nawet urlop czy dłuższa choroba choćby jednego z prokuratorów – powiedział Andrzej Seremet w czwartek rano na antenie radia TOK FM.
Jego zdaniem takie jednostki nie stanowią żadnej wartości dodanej dla funkcjonowania prokuratury jako całości. – Nie są też elementem tego prestiżu, jaki wiążą lokalne środowiska z istnieniem w danym mieście sądu – mówi prokurator generalny. Dlatego nie spodziewa się takiego oporu przy wprowadzaniu tych zmian, jak to ma miejsce w przypadku likwidacji przez ministra sprawiedliwości części małych sądów rejonowych.