W środę wieczorem w Sejmie posłowie debatowali nad rządowym projektem ustawy Prawo o aktach stanu cywilnego. Według MSW obecnie obowiązująca ustawa nie spełnia standardów przejrzystej legislacji. Ustawa pochodząca z 1986 r. z wieloma późniejszymi zmianami - jak wskazują autorzy projektu - jest przestarzała.
Czytaj: Będzie łatwiej wziąć ślub poza urzędem stanu cywilnego>>>
W myśl projektu 1 stycznia 2015 r. rozpocznie się informatyzacja rejestracji aktów stanu cywilnego. Od tego momentu akty: urodzeń, małżeństw i zgonów mają być rejestrowane w systemie teleinformatycznym. Dzięki temu w dowolnym urzędzie stanu cywilnego w kraju będzie można otrzymać papierowy odpis aktu stanu cywilnego, niezależnie od tego, gdzie jest przechowywany.
Przewodniczący sejmowej komisji spraw wewnętrznych Marek Wójcik (PO), który przedstawiał założenia projektu, zaproponował jedną poprawkę. Jak wyjaśnił, wprowadza ona okres przejściowy dla samorządów, które będą miały 6 miesięczny okres przejściowy, w którym będą mogły korzystać z dotychczasowych rozwiązań.
Jeśli ktoś zgłosi zapotrzebowanie na odpis aktu w postaci elektronicznej, kierownik urzędu tą drogą prześle mu dokument. Akty papierowe - w sytuacji np. dokonywania w nich zmian, żądania wydania odpisu z danego aktu - będą zamieniane na dokument elektroniczny. Docelowo rozwiązanie to ma ograniczyć obieg dokumentów papierowych.
W myśl projektowanej ustawy, od 2015 r. pary będą mogły zawrzeć związek małżeński poza urzędem stanu cywilnego, jednak w miejscu gwarantującym zachowanie powagi i doniosłości ceremonii oraz bezpieczeństwo wszystkich uczestników. Dotychczas było to możliwe po wykazaniu ważnych powodów - tłumaczyła wcześniej zastępca dyrektora departamentu spraw obywatelskich MSW Mirosława Hellich.
Za zorganizowanie takiej uroczystości trzeba będzie zapłacić. Oznacza to, że wszystkie dodatkowe koszty związane z przeprowadzeniem ceremonii, np. dojazd kierownika urzędu stanu cywilnego, wynagrodzenie za pracę w godzinach nadliczbowych, będą pokrywali przyszli małżonkowie. Uiszczą oni też opłatę skarbową za sporządzenie aktu małżeństwa.
Obecnie również można zawrzeć małżeństwo poza urzędem stanu cywilnego, ale tylko w szczególnych sytuacjach, np. ze względu na pobyt w szpitalu czy zakładzie karnym. W takim przypadku strony nie ponoszą dodatkowych kosztów - poza opłatą skarbową za sporządzenie aktu małżeństwa.
W myśl projektu ustawy możliwe będzie także nadawanie dzieciom imion obcych, co szczególnie ważne dla małżeństw mieszanych i imigrantów, uzyskujących obywatelstwo polskie. Nadal nie będzie można nadawać dzieciom więcej niż dwóch imion, imion zdrobniałych, a także ośmieszających lub nieprzyzwoitych.
Przedstawiciele PO, PSL i SLD poparli zaproponowane przez MSW rozwiązania. Roman Kaczor (PO) ocenił, że projekt wpisuje się w strategię rozwoju kraju, której celem jest m.in. poprawa procesów administracyjnych. Jak dodał, ten zgodny z prawem UE projekt, przyczyni się do poprawy bezpieczeństwa obrotu dokumentów.
Projekt poparła także Krystyna Ozga (PSL), która podkreśliła, że reguluje on jedną z najważniejszych materii prawa. Dodała, że proponowane zmiany mają na celu wprowadzenie ułatwień m.in. poprzez odformalizowanie procedur. "Wnikliwa praca nad projektem sprawia, że PSL poprze projekt w głosowaniu" - zapowiedziała.
Zaproponowane przez MSW zmiany poparł w dyskusji Jacek Czerniak (SLD). Jak ocenił, projekt pozwoli na wykorzystywanie rozwiązań teleinformatycznych. "To wychodzi naprzeciw oczekiwaniom obywateli" - podkreślił.
Zastrzeżenia do projektowanych przepisów zgłosili posłowie z klubu PiS oraz TR. Piotr Polak (PiS), który poparcie dla rządowych propozycji uzależnił od przyjęcia kilku zgłoszonych poprawek. Jak mówił, PiS chce, aby USC działały sprawniej, ale - jak dodał - wątpliwości budzi m.in. instytucja zaświadczenia o stanie cywilnym.
Zdaniem Polaka wprowadzenie takich zaświadczeń umożliwia zawieranie przez polskich obywateli małżeństw jednopłciowych w państwach, w których jest to prawnie dopuszczalne. "W związku z tym propozycja wprowadzenia zaświadczenia o stanie cywilnym może budzić zastrzeżenia co do zgodności z art. 18 konstytucji. Stanowi on, że małżeństwo jako związek mężczyzny i kobiety, znajduje się pod szczególną ochroną i opieką" - dodał.
Zastrzeżenia zgłosiła Zofia Popiołek (TR), która wskazywała na niedostateczne konsultacje zapisów projektu z kierownikami USC, przez co - do propozycji - wkradło się szereg nieścisłości. "Mamy tyle wątpliwości, że nie poprzemy tej ustawy i wstrzymamy się od głosu" - powiedziała.
Odpowiadając na pytania posłów wiceszef MSW Grzegorz Karpiński zapewniał, że wprowadzenie zaświadczenia o stanie cywilnym, "nie oznacza rozwiązania, które dopuściłoby do zawierania małżeństw jednopłciowych". "Najwyższym aktem, który wprost reguluje, co jest małżeństwem według prawa polskiego, są przepisy konstytucyjne" - podkreślił Karpiński.
Wiceminister Tomasz Szubiela, który w MSW odpowiada m.in. za sprawy obywatelskie i kwestie teleinformatyczne, powiedział, że baza usług stanu cywilnego przechodzą szczegółowe testy bezpieczeństwa. Jesteśmy na samym końcu testów wewnętrznych; przeprowadzone będą szkolenia zewnętrzne urzędników. Testy przeprowadzi także Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego - zapowiedział Szubiela.
Zastrzeżenia do projektu ma Kampania Przeciw Homofobii, której przedstawiciele uważają, że proponowane przepisy nasilą problem odmawiania obywatelom Polski wydawania zaświadczeń o stanie cywilnym. KPH podkreśla, że dyskryminacyjna praktyka odmawiania wydawania zaświadczeń o stanie cywilnym dla obywateli Polski, którzy chcą zawrzeć zagranicą jednopłciowy związek partnerski lub małżeństwo jest od wielu lat sygnalizowana m.in. przez b. pełnomocniczki ds. Równego Traktowania - Elżbietę Radziszewską i Agnieszkę Kozłowską-Rajewicz oraz RPO Irenę Lipowicz.
"Według wyżej wymienionych instytucji, USC przy wydawaniu zaświadczenia o stanie cywilnym nie powinno wymagać od obywatela podania informacji o personaliach i płci przyszłego małżonka. Narusza to jego prawo do prywatności, poprzez zmuszenie do ujawnienia swojej orientacji seksualnej" - podkreślono w stanowisku KPH.
Głosowania - w piątek. (PAP)