Sejm uchwalił zmiany w ustroju sądów >>

- Polski system powoływania sędziów jest skrajnie niedemokratyczny - mówił zaś minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Według niego, rola prezydenta sprowadza się w tym systemie do funkcji notariusza. - KRS to korporacyjna spółdzielnia, która sama o wszystkim decyduje - dodał, wspominając o oczyszczeniu "stajni Augiasza".

KRS w nowym kształcie
Zmiany polegają na utworzeniu dwóch nowych organów KRS: Pierwszego i Drugiego Zgromadzenia Rady. W skład pierwszego wejdą: I Prezes Sądu Najwyższego, Minister Sprawiedliwości, Prezes Naczelnego Sądu Administracyjnego, osoba powołana przez Prezydenta RP, czterech posłów i dwóch senatorów. Drugie Zgromadzenie ma tworzyć 15 sędziów wszystkich szczebli wybieranych przez Sejm, a zgłaszanych przez Prezydium Sejmu lub co najmniej 50 posłów. Kandydaci będą mogli być zgłaszani wyłącznie spośród sędziów zarekomendowanych przez stowarzyszenia sędziowskie i prokuratorskie oraz grupy co najmniej 25 sędziów lub prokuratorów, a także naczelne organy samorządów zawodowych adwokatów, radców prawnych i notariuszy.

- Przyjęte rozwiązanie gwarantuje równowagę obu Zgromadzeń – każde z nich ma autonomicznie podejmować uchwały w sprawie kandydata na urząd sędziego. Ustawa nie faworyzuje, jak to jest przyjęte choćby w systemie niemieckim, „czynnika politycznego”, a więc Pierwszego Zgromadzenia, w którym oprócz sędziów zasiadają przedstawiciele władzy wykonawczej. Złożone wyłącznie z sędziów Drugie Zgromadzenie ma pełnić równoprawną rolę – KRS pozytywnie opiniuje kandydata wyłącznie w przypadku zgodnego przyjęcia przez oba Zgromadzenia takiego rozstrzygnięcia - komentuje zmiany resort sprawiedliwości.
Jak podkreśla MS, przewidziano także możliwość skierowania kandydatury do rozpatrzenia i oceny przez Radę w pełnym składzie, jeśli obydwa zgromadzenia w różny sposób ocenią danego kandydata (rozbieżne opinie o kandydacie wydane przez oba Zgromadzenia). W takim przypadku wydanie przez Radę oceny pozytywnej będzie wymagało uzyskania większości 2/3 głosów wszystkich członków Rady. Zdaniem resortu sprawiedliwości. przyjęte w tym zakresie rozwiązania zapewnią większą transparentność procedowania przez Krajową Radę Sądownictwa wniosków o powołanie na urząd sędziego.

Mandat dotychczasowych wybieranych członków Krajowej Rady Sądownictwa (15 sędziów, 4 posłów i 2 senatorów) wygaśnie po 30 dniach od daty wejścia znowelizowanej ustawy w życie, z uwagi na wprowadzenie wspólnej kadencji wszystkich wybieranych członków Rady, w miejsce dotychczasowych kadencji indywidualnych.

Według opozycji, kadencji członków Rady nie można wygasić ustawą zwykłą, bo wymagałoby to zmiany konstytucji. MS podkreśla, że Trybunał Konstytucyjny dopuszcza możliwość skracania kadencji, gdy przemawiają za tym "szczególne okoliczności" - według resortu należy do nich "kompleksowa reforma Rady". Zdaniem MS, wybór sędziów-członków Rady przez Sejm ma zobiektywizować tryb wyboru kandydatów, bo dotychczas decydowały o tym "w praktyce sędziowskie elity".

Trzecie czytanie projektu dwa razy było zdejmowane z porządku obrad. Uzasadniano to m.in. oczekiwaniem na rozstrzygnięcie przez Trybunał Konstytucyjny wniosku Prokuratora Generalnego ws. zapisów obecnej ustawy o KRS. 20 czerwca TK orzekł, że są one niekonstytucyjne, gdyż naruszają zasadę równości, a ustawodawca powinien stworzyć jednolitą procedurę wyboru sędziów-członków Rady. Za niezgodne z konstytucją uznano też indywidualne kadencje tych członków Rady.

Opozycja nie głosowała 
Większość posłów opozycji nie wzięła udziału w głosowaniu nad nowelą o KRS. W głosowaniu wzięło udział 232 posłów. Za jej przyjęciem opowiedziało się 227 posłów, w tym 224 z PiS. Przeciw było 5 posłów - 2 z PO i 3 z koła Republikanie. "Za" było też 2 posłów koła WiS oraz jeden niezrzeszony. Nikt nie wstrzymał się od głosu. (ks/pap)