Za nowelizacją głosowało 289 posłów, przeciw było 154, zaś 5 osób wstrzymało się od głosu.
Sejm odrzucił w głosowaniu osiem poprawek zgłoszonych do nowelizacji przez PiS. Jak uzasadniali przedstawiciele tej partii poprawki te miały przeciwdziałać - ich zdaniem - zbytniej "liberalizacji kodeksu". Chodziło w nich m.in. o pozostawienie kary ograniczenia wolności w obecnej formie i niedopisywanie do niej nowych form, np. możliwości zasądzenia obowiązku nauki, czy powstrzymania się od spożywania alkoholu. PiS chciało też, aby nie można było zamieniać kary więzienia na grzywnę w sprawach przestępstw o zagrożeniu karą nawet do 8 lat więzienia.
Czytaj: Królikowski: nowela Kk największą reformą w sądach od połowy XX w.>>>
Podczas głosowań krytycznie o noweli wypowiadał się poseł PiS Bartosz Kownacki, który określał ją m.in. jako "bezprzykładną liberalizację Kodeksu karnego" i "faktyczną depenalizację szeregu przestępstw".
W odpowiedzi poseł-sprawozdawca Jarosław Pięta (PO) stwierdził, że nowela to "bardzo istotna zmiana zmieniająca sposób postępowania prawa karnego" i jest pozytywnie oceniana przez specjalistów. Poparcie dla nowelizacji wyraził także minister sprawiedliwości Cezary Grabarczyk. "To ważne zmiany w polskim prawie karnym, w procedurze karnej, w kodeksie karnym wykonawczym. Musimy zmienić politykę karną" - podkreślił minister.
Większość zapisów nowelizacji ma wejść w życie 1 lipca równocześnie z uchwaloną już reformą postępowań karnych.
"Zamierzeniem rządu jest skończenie z sytuacją, którą można nazwać powszechnym niewykonywaniem kar pozbawienia wolności i zamienić tę sytuację na efektywne wykonywanie kar wolnościowych. Chodzi o to, żeby nie +wsadzać+ większej liczby osób do zakładów karnych, ale żeby większej liczbie osób zaproponować dolegliwą karę poza więzieniem" - mówił PAP w kwietniu zeszłego roku ówczesny wiceminister sprawiedliwości Michał Królikowski, tłumacząc ideę reformy Kodeksu karnego.
ID produktu: 40285720 Rok wydania: 2013
Autor: Andrzej Zoll,Krzysztof Sobczak
Tytuł: Państwo prawa jeszcze w budowie>>>
Głównym celem liczącej ponad 100 stron nowelizacji ma być więc przede wszystkim doprowadzenie do częstszego stosowania kar ograniczenia wolności oraz grzywien przy zmniejszeniu orzekania kar więzienia w zawieszeniu. Jak wskazuje resort sprawiedliwości, kara zawieszona, orzekana w Polsce w około 60 proc. przypadków, nie spełnia bowiem funkcji odstraszającej i wychowawczej.
Kara pozbawienia wolności ma być "zarezerwowana dla bardzo poważnych przestępstw albo dla sprawców, którzy nie rokują poprawy". Z kolei kara ograniczenia wolności będzie mogła być połączona np. z systemem dozoru elektronicznego, wprowadzona zostanie również możliwość orzekania kary mieszanej, tj. krótkoterminowej kary pozbawienia wolności połączonej następnie z karą ograniczenia wolności. Zwiększona ma także zostać skuteczność grzywien - ma temu służyć m.in. obowiązkowe wpisanie osoby zalegającej z wpłatą do rejestru dłużników.
W nowelizacji chodzi także o to, aby wobec przestępczości "ciężkiej" można było stosować represje surowsze niż dotychczas. Wprowadzona ma być w związku z tym maksymalna kara więzienia do lat 20 (obecnie to 15 lat), obok dotychczasowych kar 25 lat więzienia i dożywocia.
Zmiana reguluje również m.in. nowe zasady orzekania kary łącznej, kwestie kontaktów telefonicznych osób tymczasowo aresztowanych i precyzuje możliwości ich kontaktów z konsulem i obrońcą oraz dotyczy przepisów o przepadku korzyści majątkowej.
Nowelizacja ma też określić nowe zasady wymierzania środków zabezpieczających oraz zastąpić oddzielną ustawę o wykonaniu kary w systemie dozoru elektronicznego poprzez wpisanie tego dozoru w kodeksowy system kar, środków karnych i zabezpieczających.
Sejm rozpoczął prace nad nowelą w początkach czerwca zeszłego roku. Od początku listopada nad wersją projektu wypracowaną podczas posiedzeń podkomisji pracowała sejmowa komisja nadzwyczajna ds. zmian w kodyfikacjach. (PAP)