Za wnioskiem o odrzucenie projektu obywatelskiego głosowało 191 posłów; 186 - było przeciw; pięciu wstrzymało się od głosu. W przypadku projektu SLD, za odrzuceniem było 369 posłów; przeciw - 31 ; dwóch - wstrzymało się od głosu.
Obywatelski projekt nowelizacji ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży zakładał m.in. wykluczenie z prawa tych wyjątków, które dopuszczają obecnie w Polsce aborcję. Autorzy projektu chcieli także zmiany tytułu obowiązującej ustawy na: "O ochronie życia ludzkiego od poczęcia".
Autorzy projektu podkreślali, że ludzkie życie, także w fazie prenatalnej, chroni konstytucja. Ich zdaniem zatem obecna ustawa, która dopuszcza przerywanie ciąży w niektórych przypadkach, jest niezgodna z ustawą zasadniczą. Podkreślali, że nie ma żadnych przesłanek, aby życie ludzkie w fazie prenatalnej było gorzej chronione niż w jakiejkolwiek innej fazie.
Projekt SLD zakładał prawo do aborcji do 12. tygodnia ciąży na wniosek kobiety. Po upływie 12 tygodni, aborcja byłaby dopuszczalna tylko w trzech przypadkach: gdy ciąża jest następstwem czynu zabronionego, stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety oraz gdy występuje duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu. Placówki zdrowia, które mają podpisany kontrakt z NFZ, nie miałyby prawa (zasłaniając się np. tzw. klauzulą sumienia) odmówić kobietom przeprowadzenia legalnego zabiegu przerwania ciąży.
Według propozycji Sojuszu, refundowane miałyby być nie tylko zabiegi aborcji, ale też środki antykoncepcyjne i zapłodnienie in vitro. Każda kobieta w ciąży miałaby z kolei zagwarantowany dostęp do bezpłatnych badań prenatalnych. Szkoły byłyby zobowiązane do udzielenia uczennicy w ciąży urlopu oraz pomocy niezbędnej do ukończenia przez nią edukacji, tak by w miarę możliwości nie powodować opóźnień w zaliczaniu przedmiotów. (ks/pap)
Sejm nie chce zmieniać przepisów o aborcji
Sejm odrzucił w środę obywatelski projekt zakazujący aborcji. Podobny los spotkał w pierwszym czytaniu projekt ustawy o świadomym rodzicielstwie przygotowany przez SLD, który liberalizował przepisy dotyczące przerywania ciąży, wprowadzał refundację aborcji i środków antykoncepcyjnych oraz edukację seksualną do szkół.