Informację tę jako pierwszy podał prawicowy portal wpolityce.pl, a powtórzyły wiadomości TVP. Przedstawiciel portalu na antenie TVP stwierdził, że sędzia prawdopodobnie obawia się obowiązku ujawnienia oświadczenia majątkowego.

Prof. Rzepliński stwierdził w programie TVN24 „Kropka nad i…”, że na pewno nie taka jest motywacja prof. Andrzeja Wróbla.
Jak mówił, wie od samego zainteresowanego, że jest on „zbrzydzony” tym, co dzieje się wokół Trybunału i jak się wybiera do niego sędziów. – Z jaką pogardą dla procedur i zasad to się robi i w związku z tym kto może do Trybunału trafić. On jest tym „zbrzydzony” – cytował sędziego Wróbla Andrzej Rzepliński. I dodał, że może to zrozumieć, ale nie pochwala. – Do sądu konstytucyjnego jest się wybieranym na dobre i na złe – mówił. Rzepliński jednoznacznie zaprotestował przeciwko twierdzeniu, że przyczyną decyzji prof. Wróbla może być strach przed publikacją oświadczeń majątkowych. – Jako prezes Trybunału przez sześć lat musiałem parafować oświadczenia majątkowe sędziów i mogę z pełną odpowiedzialnością stwierdzić, że wskazywanie na ten motyw decyzji byłoby brudnym pomówieniem – stwierdził prof. Andrzej Rzepliński.  

Dowiedz się więcej z książki
Konstytucji i Trybunału bronić jak niepodległości
  • rzetelna i aktualna wiedza
  • darmowa wysyłka od 50 zł