Jak pisze "Rzeczpospolita", wobec większości sprawców (79 proc.) środek zabezpieczający o leczeniu zamkniętym bądź ambulatoryjnym zastosowano fakultatywnie, w 21 proc. – obligatoryjnie. Tak wynika z najnowszego raportu Instytutu Wymiaru Sprawiedliwości na temat orzekania i wykonywania środka zabezpieczającego wobec sprawców przestępstw seksualnych wykazujących zaburzenia preferencji seksualnych.
Chodzi o umieszczenie takiego sprawcy po wyroku w zakładzie zamkniętym albo skierowanie go na leczenie ambulatoryjne. – Na terenie całej Polski funkcjonuje pięć placówek tego typu. Dostęp do nich jest utrudniony dla skazanych ze względu na znaczną odległość od miejsca zamieszkania – zauważa Anna Więcek-Durańska, autorka analizy. Więcej>>
Dowiedz się więcej z książki | |
Prawo i postępowanie karne po nowelizacji - PAKIET
|