Zniknąć ma 79 najmniejszych sądów rejonowych w kraju. Dla 543 sędziów jeszcze dziś w nich orzekających oznacza to przeniesienie do  innych sądów. Co się stanie ze sprawami, które do tej pory prowadzili?
Część prawników nie ma wątpliwości – trzeba je będzie powtarzać. Sprawa jest poważna, bo według szacunków może chodzić o 5 tys. procesów karnych i blisko 
30 tys. spraw cywilnych. Z danych Ministerstwa Sprawiedliwości wynika, że tylko w pierwszym półroczu 2012 r. do jednego z najmniejszych sądów do likwidacji, Sądu Rejonowego w Sejnach, wpłynęło ponad 2 tys. spraw; do średniej wielkości sądu w Nowym Mieście Lubawskim 4,3 tys. spraw.

Źródło: Rzeczpospolita