We wrześniu 2010 r. Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów oddalił odwołanie TP od decyzji Urzędu Komunikacji Elektronicznej z grudnia 2008 r., nakładającej na TP karę w wysokości 150 tys. zł. Kara została nałożona za nieprzekazanie do UKE odpowiednich dokumentów, czyli umów o połączeniu sieci, zgodnie z ustawą Prawo telekomunikacyjne. TP odwołała się od decyzji SOKiK.
Chodzi o trzy umowy o połączeniu sieci zawarte w styczniu 2005 r. ze spółką NOM, w lutym 2006 r. z Polkomtelem oraz w październiku 2007 r. ze spółką Petrotel. TP przekazała je UKE dopiero po wszczęciu postępowania przez Urząd - w sierpniu 2008 r. Zgodnie z prawem miała na to 14 dni od momentu podpisania umów.
Zdaniem sądu, TP miała obowiązek przekazać UKE umowy, nie robiąc tego naruszyła przepis Prawa telekomunikacyjnego, co w konsekwencji doprowadziło do nałożenia kary.
Sąd nie zgodził się także z opinią TP, iż kara powinna ulec zmniejszeniu. W jego ocenie kara "została wymierzona w granicy dolnego ustawowego zagrożenia i dlatego nie może zostać uznana za wygórowaną" - podało UKE.
Biuro prasowe TP poinformowało w piątek PAP, że spółka nie komentuje wyroku. (PAP)