Rada Ministrów zajmie się przygotowanym w resorcie sprawiedliwości projektem zmian w prawie karnym. Propozycja - po uchwalonych już zmianach procedury karnej - jest drugą częścią reformy mającej wejść w życie w 2015 r. Było to tematem obrad Rady Ministrów już przed tygodniem, ale ostateczna decyzja została odłożona, by - jak mówił premier Donald Tusk - "usunąć pewne nieścisłości".
Głównym celem liczącego 114 stron projektu ma być przede wszystkim doprowadzenie do częstszego stosowania kar ograniczenia wolności oraz grzywien przy ograniczeniu orzekania kar więzienia w zawieszeniu. "Ważne jest, że urealniamy penalizację w Polsce, czyli chcemy, żeby niektóre kary, w przypadku na przykład zbrodni o charakterze pedofilskim, były surowsze. Jednocześnie chcielibyśmy mniej korzystać z kar więzienia wobec przestępstw, które spokojnie można karać grzywną lub przymusowymi pracami społecznymi" - mówił premier na konferencji prasowej po poprzednim posiedzeniu rządu.
Tusk dodał, że w naszym kraju mimo "relatywnie niskiej, jedną z najniższych de facto przestępczości w Europie, jest najwyższy wskaźnik penalizacji, czyli wsadzania do więzienia". "Wynika z tego jednoznacznie, że przepisy kodeksu karnego są nieadekwatne do społecznej rzeczywistości i że u nas ciągle długo czeka się na sprawiedliwość, ale czasami jeszcze dłużej na odsiadkę" - zaznaczył.
Jak zapowiada resort sprawiedliwości, po uchwaleniu ustawy "kara pozbawienia wolności będzie zarezerwowana dla bardzo poważnych przestępstw albo dla sprawców, którzy nie rokują poprawy". (ks/pap)
Rząd wraca do zmian w filozofii karania
Podczas czwartkowego posiedzenia rząd zajmie się m.in. projektem nowelizacji kodeksu karnego. Ma to być zmiana filozofii karania - zapowiadano tydzień temu, gdy ministrowie rozpoczęli prace nad tym projektem.