W wystąpieniu do ministra spraw wewnętrznych prof. Irena Lipowicz pisze, że Biurze RPO poddano analizie zagadnienie przeprowadzania badań lekarskich osób zatrzymanych przez poszczególne służby, z wyłączeniem Służby Więziennej, bowiem odnośnie do tego zagadnienia stanowisko zajął już Trybunał Konstytucyjny.
Więcej: TK: przymus i asysta przy badaniu oskarżonego są niezgodne z konstytucją>>>
Rozporządzenie ministra spraw wewnętrznych w sprawie badań lekarskich osób zatrzymanych przez policję wydane na podstawie ustawy o policji stanowi, iż decyzję o obecności policjanta w trakcie badania lekarskiego osoby zatrzymanej podejmuje lekarz wykonujący badanie. - Oznacza to, że kwestię, która faktycznie oznacza ograniczenie prawa do prywatności uregulowano – wbrew standardom konstytucyjnym - na poziomie rozporządzenia, a nie ustawy – pisze Rzecznik. Rozporządzenia ministra spraw wewnętrznych regulujące kwestię trybu przeprowadzania badań lekarskich osób zatrzymanych przez funkcjonariuszy Straży Granicznej i Biura Ochrony Rządu stanowią, że służby te zapewniają bezpieczeństwo pracowników ochrony zdrowia w czasie przeprowadzania badania lekarskiego osoby zatrzymanej. Nie precyzują jednak, na czym ma polegać zapewnienie bezpieczeństwa.
- Można tylko przypuszczać, że chodzi o obecność funkcjonariusza danej służby w trakcie badania lekarskiego. Nie może budzić wątpliwości, że niezależnie od rodzaju służby, zagadnienie ewentualnego wkroczenia w konstytucyjnie zagwarantowane prawo do prywatności, a więc obecność funkcjonariusza danej służby w trakcie badania lekarskiego osoby zatrzymanej, może zostać uregulowana wyłącznie na poziomie ustawy.
Rzecznik praw obywatelskich prosi więc ministra o odniesienie się do przedstawionego zagadnienia i rozważenie podjęcia prac legislacyjnych.