W ocenie zastępcy rzecznika praw obywatelskich wnioski o zawieszenie w czynnościach służbowych lub wykonywaniu zawodu w odniesieniu do osób wykonujących zawody zaufania publicznego, a więc lekarza, adwokata, dziennikarza, notariusza, radcy prawnego, doradcy podatkowego powinny być rozpatrywane wyłącznie przez sąd, a nie przez prokuraturę.
Sprawa podjęta została przez Rzecznika na wniosek Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka dotyczy zasadności stosowania wobec adwokata przez prokuratora środka zapobiegawczego w postaci zawieszenia w czynnościach służbowych lub w wykonywaniu zawodu (art. 276 k.p.k.).
W ocenie Rzecznika zasadnym wydaje się rozważenie wprowadzenia do kodeksu postępowania karnego rozwiązania, zgodnie z którym w odniesieniu do osób wykonujących zawody wskazane w art. 180 § 2 k.p.k. wyłącznie sądowi przysługiwałoby prawo do stosowania przedmiotowego środka zapobiegawczego. - Szczególny charakter funkcji lekarza, adwokata, dziennikarza, notariusza, radcy prawnego, doradcy podatkowego oraz zaufanie społeczne do powierzonych im czynności i wiadomości, przesądziły o wyodrębnieniu tych zawodów w art. 180 § 2 k.p.k. regulującym kwestię zwolnienia z zachowania tajemnicy zawodowej - podkreśla zastepca RPO. Jego zdaniem, stosowanie środka zapobiegawczego w postaci zawieszenia w czynnościach służbowych lub w wykonywaniu zawodu może mieć negatywny wpływ na interes osób trzecich, narażonych na nagłą i nieprzewidzianą utratę możliwości skorzystania z pomocy tych podmiotów. W przypadku dziennikarza, zastosowanie tego środka zapobiegawczego może narazić na uszczerbek interes publiczny z uwagi na szczególną rolę, jaką pełni dziennikarz w społeczeństwie obywatelskim.
- W wypadku art. 276 k.p.k., podobnie jak w sytuacji tajemnic zawodowych z art. 180 § 2 k.p.k., dochodzi do kolizji dwóch wartości społecznych w postaci prawa do swobody wykonywania zawodu, działalności gospodarczej z prawem Państwa do realizacji zasady trafnej reakcji karnej, czy ustalenia prawdy materialnej, czemu dana osoba mogłaby się przeciwstawiać - pisze Stanisław Trociuk. I podkreśla, że konflikt ten powinien być rozwiązany przez sąd, a nie prokuratora. Rzecznik zwraca się z prośbą do ministra sprawiedliwości o zajęcie stanowiska w tej kwestii.

Sprawę tę zastępca RPO podjął na wniosek Fundacji Helsińskiej, która zwróciła się o skierowanie do Trybunału Konstytucyjnego wniosku o zbadanie konstytucyjności przepisu, dopuszczającego możliwość zawieszenia w obowiązkach adwokata przez prokuraturę.
Wystąpienie to było następstwem decyzji Prokuratury Apelacyjnej w Łodzi, która 7 października 2009 roku zastosowała wobec adwokatów: Marka Małeckiego i Piotra Rychłowskiego zakaz opuszczania kraju, zabrała im paszporty i dodatkowo zawiesiła w prawie wykonywania zawodu adwokata. Obaj adwokaci byli podejrzani o utrudnianie postępowania karnego z 2005 roku, związanego z wnioskiem o odroczenie wykonania kary orzeczonej wobec Lwa R.
Naczelna Rada Adwokacka uznała, że zawieszenie to mogło być traktowane jako "próba nadużywania środków zapobiegawczych". Okręgowa Rada Adwokacka w Warszawie natomiast stała na stanowisku, że prokuratura powinna się z tym zwrócić do samorządu adwokackiego, a nie podejmować decyzję samodzielnie. O interwencję w sprawie i zbadanie w trybie nadzoru służbowego sprawy zawieszenia b. obrońców Lwa R. zwróciła się do ministra sprawiedliwości Krzysztofa Kwiatkowskiego Helsińska Fundacja Praw Człowieka.
Sami adwokaci odwołali się od decyzji prokuratury do Sądu Rejonowego w Łodzi. 10 grudnia 2009 r. Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia uchylił postanowienie Prokuratury Apelacyjnej w Łodzi o zastosowaniu wobec adwokatów środków zapobiegawczych w postaci zawieszenia w wykonywaniu zawodu.(ks/pap)