Mają znaleźć się  informacje o adresach, pod którymi sąd czy szeroko rozumiana administracja, a więc również fiskus, mogą doręczać korespondencję. Mógłby to być adres skrytki pocztowej, sklepu czy nawet domu teściowej. Gdyby sądy czy urzędy miały pewną informację o adresie, nie dochodziłoby do pomyłek, które potrafią wpędzić w kłopoty.
Więcej: Rzeczpospolita>>>