- Projektodawcy, chcąc odstąpić od dotychczasowej koncepcji asystenta sędziego jako urzędnika właściwego w zakresie administracji sądowej i przygotowania spraw do rozpoznania (art. 155 ust. 1 PrUSP w obecnym brzmieniu), powinni jednocześnie złożyć propozycję odpowiednich zmian w kodeksach: postępowania cywilnego, postępowania karnego, karnym wykonawczym i postępowania w sprawach o wykroczenia. Byłoby przy tym konieczne precyzyjne określenie kompetencji procesowych referendarzy sądowych i asystentów sędziów. Trzeba przyznać, że nie jest to zadanie łatwe, skoro ustawodawca nie rozstrzygnął do tej pory problemu z określeniem kompetencji referendarzy sądowych (art. 471 Kodeksu postępowania cywilnego i rozbieżna praktyka sądowa na jego tle), a ponadto w dalszym ciągu niesłusznie ogranicza referendarzy sądowych wyłącznie do niektórych postępowań cywilnych, a nawet do wyizolowanych czynności procesowych. Tym trudniejsze byłoby to, gdyby Sejm RP zdecydował się na rozmnoŜenie funkcji właściwych w ochronie prawnej nie będącej wymiarem sprawiedliwości - napisano w oświadczeniu.
Projekt powinien zatem zostać odrzucony jako przedwczesny i nieadekwatny do obecnego kształtu procedur sądowych. Ogólnopolskie Stowarzyszenie Referendarzy Sądowych uważa, że należy wszcząć solidną debatę publiczną nad naprawą sądownictwa. Punktem wyjścia w tej debacie powinna być reforma procedur sądowych, zaś punktem docelowym reforma ustroju sądów powszechnych.









