Koszty strat w wysokosci ok. 120 tys. zł będziemy dochodzić od organizatorów Marszu Niepodległości na podstawie kodeksu cywilnego - powiedziała dyr. Ewa Gawor w czasie wtorkowej konferencji prasowej.

Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz dodała, że miasto będzie domagać się odszkodowania od organizatorów marszu - Stowarzyszenia Marsz Niepodległości. Ma się to odbyć na drodze postępowania cywilnego. Prezydent zapewniła, że tęcza z powrotem stanie na Placu Zbawiciela.

Sytuację skometował politolog prof. Wojciech Łukowski. W TVN 24 powiedział, że sytuacja prawna powoduje, że przemarsz ulicami miasta wymaga jedynie zgłoszenia do władz miasta.