Uchylą immunitet wrocławskiemu prokuratorowi?
Jak przypomina portal onet.pl, Tomasz Tuczapski w listopadzie 2009 r. na polecenie prokuratury został zatrzymany i usłyszał zarzuty w śledztwie dotyczącym malwersacji finansowych w znanej instytucji kredytowej. Otrzymał tez zakaz wykonywania zawodu. Prawnik trafił do aresztu, ale po 6 miesiącach został zwolniony, gdy okazało się, że materiał dowodowy był zbyt słaby. Wszczęto natomiast śledztwo w sprawie nieprawidłowości w śledztwie, w którym usłyszał zarzuty. W efekcie, prowadzący sprawę prokurator został odsunięty.
Następnie sąd zezwolił na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej prokuratorów, którzy badali sprawę. Później, mimo sprzeciwu prokuratury, zwrócił prawnikowi paszport i cofnął zakaz opuszczania kraju. Sąd prawomocnie cofnął też zakaz wykonywania zawodu.
Tuczapski wystąpił z pozwem o odszkodowanie od Skarbu Państwa w wysokości 10 milionów złotych. Na tyle wycenił bowiem straty swojej kancelarii wynikające z niesłusznego aresztowania. Równocześnie, wystąpił przeciwko prokuratorowi M. na drogę ścigania karnego. - Sąd już stwierdził prawomocnie, że prokuratura dopuściła się w tym śledztwie rażących naruszeń, więc istnieją przesłanki, aby pan prokurator poniósł za te uchybienia odpowiedzialność karną – mówi w onet.pl Tomasz Tuczapski.