Jeżeli odpowiedź na to pytanie będzie pozytywna, propozycja we wrześniu trafi do Sejmu. Pomysłodawcy chcieliby, aby nowe prawo obowiązywało już w trakcie przyszłorocznych wyborów parlamentarnych. Nowelizacja objęłaby ordynację wyborczą do Sejmu i Senatu. W opinii PSL wykonywanie mandatu posła nie musi przeszkadzać w realizacji obowiązków wynikających ze sprawowania funkcji burmistrza czy radnego miasta.
Cytowany przez Serwis samorzadowy PAP s
zef klubu Stronnictwa Stanisław Żelichowski przekonuje, że jeżeli minister może być posłem, mimo iż mamy konstytucyjny rozdział władzy ustawodawczej, wykonawczej i sądowniczej to nie ma powodu, by samorządowiec nie mógł być parlamentarzystą. - Ja byłem i radnym sejmiku i posłem i nikomu to nie przeszkadzało, w okresie obowiązywania tej samej konstytucji, więc nie bardzo wiem, dlaczego to teraz miałoby komuś przeszkadzać - argumentuje Stanisław Żelichowski. Jego zdaniem ludzie mają różne możliwości i jeśli ktoś jest na tyle pracowity i ambitny, żeby poradzić sobie z pracą i w samorządzie i w Sejmie to nie ma powodu, by mu tego zabraniać. Propozycji koalicjanta nie odrzuca PO, choć nie patrzy na nią z entuzjazmem.