Głosy krytyczne wobec sędziów pojawiają się wówczas, gdy niezawisłość komuś przeszkadza i gdy staje się niewygodna. Gdy postępowanie sądowe doprowadzi do uzyskania wyroku satysfakcjonującego i zgodnego z oczekiwaniami, jesteśmy zadowoleni z kompetentnego i sprawiedliwego sądu. Ale ten sam wyrok drugą stronę – co oczywiste – zadowala mniej. Słyszy się wtedy głosy krytyczne, że sędzia był nieprzygotowany do sprawy, stronniczy, że wydał wyrok na zamówienie, że działał pod wpływem nacisku prezesów czy, jak ostatnio się zdarzyło, swoim wyrokiem wpisał się w kampanię wyborczą. To pojmowanie niezawisłości jest dalece niewłaściwe – mówi szef KRS w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej”.
I dodaje, że na szczęście sędziowie potwierdzają, że w swych orzeczeniach opierają się wyłącznie na przepisach prawa, a nie na opinii publicznej, oczekiwaniach partyjnych czy ambicjach niektórych polityków. Nie ma więc potrzeby zmian przepisów regulujących niezawisłość sędziowską. Należy przede wszystkim właściwie je stosować. Więcej>>>

Czytaj: KRS: nie atakować niezawisłości sądów>>>



Ryszard Piotrowski
 
Pozycja ustrojowa sędziego>>>