- Prokuratura Regionalna w Katowicach wszczęła śledztwo w sprawie niedopełnienia obowiązków lub przekroczenia uprawnień przez prezesa Trybunału Konstytucyjnego Andrzeja Rzeplińskiego; chodzi o niedopuszczanie do orzekania trzech sędziów wybranych przez obecny Sejm - poinformował rzecznik. Jak dodał, śledztwo to trwa już od lipca br.

Sprawę do do Katowic skierowała Prokuratura Krajowa. Rzecznik prokuratury regionalnej wyjaśnił, że postępowanie w sprawie prezesa TK Andrzeja Rzeplińskiego zostało zainicjowane zawiadomieniami różnych osób fizycznych i prawnych - że niezgodnie z prawem odsunął od orzekania sędziów Trybunału wybranych przez obecny Sejm – Mariusza Muszyńskiego, Lecha Morawskiego i Henryka Ciocha.
Rzecznik zdementował wcześniejszą informację, że to Mariusz Muszyński skierował doniesienie do prokuratury.

- Śledztwo koncentruje się na razie na wymianie korespondencji pomiędzy prokuratorem a Trybunałem Konstytucyjnym, a sędzia Mariusz Muszyński został przesłuchany jako świadek - powiedział rzecznik prok. Ireneusz Kunert.

- Jest to próba, jak rozumiem - nieudolna, ingerencji w niezależność i odrębność władzy sądowniczej - tak prezes TK Andrzej Rzepliński skomentował informację o wszczęciu śledztwa.

Dzień wcześniej Rzepliński podtrzymał, że nie może dopuścić do orzekania trzech sędziów TK wybranych przez obecny Sejm. Tego dnia podano, że Muszyński napisał do Rzeplińskiego list, w którym żądał umożliwienia mu podjęcia obowiązków zawodowych; zapowiedział, że inaczej podejmie "odpowiednie kroki prawne. W czwartek Rzepliński powiedział, że odpowiedział już na to pismo; nie ujawnił szczegółów.
Więcej: Prezes TK powtarza, że nie może dopuścić trzech sędziów do orzekania>>

ks/pap)