Jak pisze Rzeczpospolita, pierwsze propozycje, choć nieoficjalne, pokazują, że szeregowi prokuratorzy będą bardziej ograniczeni i w pracy, i w życiu osobistym.

Zniknąć ma przepis, który stanowi, że zbiór obejmuje wszystkich prokuratorów oraz w takim samym zakresie podwładnych i przełożonych. Planuje się też wprowadzić zapis, że każdy ze śledczych ma obowiązek odnosić się z szacunkiem do organów państwa oraz osób funkcyjnych. To, jak podkreślają prokuratorzy, raczej trudno sobie wyobrazić podczas prowadzenia czynności, np. przesłuchania.

Prokuratorzy mają się też charakteryzować większą powściągliwością, jeśli chodzi o obecność w mediach.

Źródło: Rzeczpospolita / Autor: Agata Łukaszewicz