3 grudnia kończy się kadencja trzech sędziów TK wybranych w czasach rządów PO-PSL: Marka Zubika, Piotra Tulei i Stanisława Rymara. Zgodnie z regulaminem Sejmu, wnioski w sprawie kandydatów do TK składa się marszałkowi w terminie 30 dni przed upływem kadencji. 

Wyboru sędziów TK poczeka na nowy Sejm

Grzegrzółka poinformował, że w tej sprawie "w sposób obiektywny i przez nikogo niezawiniony nałożyły się terminy wynikające z Konstytucji (upływ kadencji sędziów TK) z regulaminowymi (daty naboru kandydatur na nowych sędziów TK)".

 


Jak dodał, ogłoszenie naboru 15 października br. wypełniało termin wynikający z Regulaminu Sejmu, pomimo braku możliwości zakończenia całej procedury w bieżącej kadencji Sejmu. - Marszałek Sejmu i kierownictwo Kancelarii Sejmu są świadome, że procedura będzie musiała zostać powtórzona po rozpoczęciu nowej, IX kadencji Sejmu. Wynika to zarówno z zasady dyskontynuacji prac parlamentarnych, jak i orzecznictwa TK, który wskazał, że sędziów TK wybierać powinien Sejm tej kadencji, w trakcie której zostało opróżnione stanowisko sędziego TK - wskazał. 

Czytaj: Krystyna Pawłowicz, Stanisław Piotrowicz i Elżbieta Chojna-Duch kandydatami do TK>>

Sejm IX kadencji zbiera się na pierwszym posiedzeniu 12 listopada, a kadencje trzech sędziów TK kończą się 3 grudnia br.

Pawłowicz przybliży TK ludowi

Kadencja sędziego TK trwa 9 lat, kandydatów zgłasza Prezydium Sejmu lub 50 posłów.  Krystyna Pawłowicz podkreśliła, że ma odpowiednie przygotowanie prawnicze i wieloletnią praktykę wykładowcy akademickiego. Jak zaznaczyła, jest merytorycznie przygotowana do sprawowania funkcji sędziego TK.

-Jeśli zostanę wybrana, to przyjmę powołanie. Uważam, że osoba 67-letnia, jak ja, ma już doświadczenie życiowe i przygotowanie zawodowe - mówiła. Pawłowicz pytana, co będzie chciała wnieść do TK, odparła, że "trzeba przybliżyć Trybunał obywatelom". Podkreśliła, że chciałaby wnieść do TK większą zrozumiałość dla obywateli. (pru/PAP)