Katarzyna Żaczkiewicz-Zborska: W marcu 2017 roku zostały znowelizowane przepisy kodeksu karnego dotyczące uchylania się od płacenia alimentów, tj. art. 209 par. kk. Wywołał on liczne kontrowersje, sądy różnie orzekały, zwłaszcza w zakresie przepisów przejściowych, ale nie tylko. Na czym te wątpliwości polegały?

Beata Morawiec: Żaden przepis prawa nie jest w stanie odzwierciedlić scenariuszy, które nam życie narzuca i nie jest w stanie odzwierciedlić następujących w społeczeństwie zmian. Dlatego zmiany przepisów prawa, dokonywane na potrzeby aktualnej sytuacji społecznej, wywodują wątpliwości dotyczące zasad odpowiedzialności karnej.

Wprowadzona zmiana art. 209 kk, doprowadziła do zmiany znamion przestępstwa zarzuconego sprawcy w sposób, który po wejściu przez nią w życie doprowadził do częściowej depenalizacji zachowań, dotąd podlegających karze.
Depenalizacja dokonana została w zakresie takich zachowań sprawców, którzy będąc zobowiązanymi na podstawie ustawy do alimentacji osoby najbliższej,  obowiązku tego nie mieli określonego, co do jego wysokości, w orzeczeniu sądu, ugodzie lub umowie. Sytuacja taka wygenerowała konieczność weryfikacji wszystkich zapadłych wcześniej wyroków pod kątem ich zgodności z nowym przepisem prawa.
W momencie wejścia w życie nowelizacji było wiele wydanych wyroków na podstawie "starego" art. 209 kk. Wyroki te były wykonywane, a w zakładach karnych wielu sprawców odbywało kary pozbawienia wolności, właśnie za przestępstwa z art. 209 kk .

Sprawdź w LEX: Jak powinno wyglądać postępowanie w związku z zawiadomieniem prokuratury o popełnieniu przestępstwa z art. 209 § 1 k.k.?

Powstał problem, który nas zaskoczył i spowodował rozbieżności w orzecznictwie. Nie wskazano w kodeksie postępowania karnego, który z sądów jest właściwy do orzekania w przedmiocie depenalizacji - sąd orzekający, czy sąd penitencjarny (wykonujący karę). Było to wprawdzie działanie jednorazowe, jednakże generujące nie tylko konieczność ustalenia wspólnych stanowisk - poza kodeksowo, ale i ogromny nakład pracy. Nie wskazano czy przy ustaleniach w zakresie zwolnienia od odpowiedzialności skazanego, sąd orzekający winien jedynie w oparciu o literalną wykładnię nowego przepisu, poprzestać na stwierdzeniu, że sprawca nie podlega odpowiedzialności, skoro jego obowiązek alimentacyjny nie został stwierdzony orzeczeniem sądowym , ugodą zawartą przed sądem lub innym organem bądź inną umową czy też kompleksowo ocenić cale postępowanie od nowa, wobec dodatkowej likwidacji znamienia "uporczywości".
Są to ewidentne niedopatrzenia, wynikające z braku konsultacji z praktykami w procesie legislacyjnym i wymuszające dokonanie wykładni przez Sąd Najwyższy

Zobacz linię orzeczniczą w LEX: Znęcanie się i niealimentacja jako przestępstwa podobne >

Należało wtedy zwolnić skazanego z więzienia?

Po nowelizacji w 2017 r. czyn polegający na uchylaniu się od obowiązku alimentacyjnego wynikającego jedynie z ustawy nie stanowił już przestępstwa. Z urzędu zatem sądy dokonując oceny zapadłych uprzednio wyroków zmuszone były do ich weryfikacji. Oczywiście, że zwolnienia z zakładów karnych , na skutek zapadłych orzeczeń uniewinniających doprowadzały do zwolnienia skazanych z odbycia orzeczonych kar.

Ratio legis tego znowelizowanego przepisu była poprawa skuteczności ścigania sprawców ?

Nie do końca. Wprowadzona zmiana doprowadziła jedynie do zwiększenia represyjności przepisu w odniesieniu do sprawcy, moim jednak zdaniem nie wpłynęła w żaden sposób na ochronę pokrzywdzonego. W paragrafie 1 znowelizowanego przepisu wprowadzono odpowiedzialność osoby zobowiązanej do alimentacji, za zwłokę w zapłacie ustaloną co do wysokości. Łączna wysokość zaległości powstałych wskutek uchylania się od wykonania obowiązku alimentacyjnego ma stanowić równowartość co najmniej trzech świadczeń okresowych czyli trzymiesięcznych alimentów ( nie mówimy tu o innych świadczeniach niż okresowe). Jeżeli zatem dojdzie do realizacji obowiązku alimentacyjnego częściowo, czyli na przykład gdy ojciec nie płaci alimentów w całości tylko częściowo, to gdy kwota zaległości osiągnie kwotę stanowiącą równowartość trzymiesięcznych alimentów - nawet jeżeli zdarzy się to po roku, czy później, będzie on ponosił odpowiedzialność karną, pomimo tego, że jego działanie nie było uporczywe, wynikało z jego okresowych trudności życiowych, a dzieci do alimentacji których był zobowiązany miały zaspokojone potrzeby życiowe.
Zmiana ta w żaden sposób nie wpłynęła na skuteczność działania organów ścigania, a doprowadziła jedynie do dalszego pozbawienia sądu możliwości obiektywnej oceny stanu faktycznego sprawy, w kontekście praw obywatelskich, praw człowieka - stron postępowania.

Sprawdź w LEX: Czy należy złożyć ponownie wniosek o ściganie dłużnika alimentacyjnego zgodnie z art. 209 § 1 k.k., jeśli poprzednio wydana decyzja o uznaniu dłużnika za uchylającego się pozostaje w mocy? >


Czy zasadne jest karanie pozbawieniem wolności opornych ojców?

Katalog kar grożących sprawcy za popełnienie przestępstwa z art. 209 kk jest szeroki, poprzez grzywnę, karę ograniczenia wolności do maksymalnie kary 2 lat pozbawienia wolności. Racjonalność wymierzania kar wobec sprawców w przestępstwie niealimentacji, powinna prowadzić do przyjęcia priorytetu kary ograniczenia wolności nad karą fiskalną czy też izolacyjną. Grzywna dla osoby zobowiązanej do alimentacji ograniczy jej możliwości świadczenia na rzecz pokrzywdzonego, a kara izolacyjna - pozbawienia wolności mozliwości  tej pozbawi. Kara ograniczenia wolności może zaś być nie tylko karą ale może również zdecydowanie pozytywnie wpłynąć na sytuacje życiową skazanego - pomóc mu w zdobyciu pracy i odnalezieniu swego miejsca w społeczeństwie.

Sprawdź w LEX: Jak odbycie kary za przestępstwo niealimentacji wpływa na dalsze obowiązki organu właściwego dłużnika? >

Nawet Rzecznik Praw Obywatelskich występował do ministra o wytyczne, które pozwoliłyby na uniknięcie ewentualnych diametralnych rozbieżności w wykładni art. 209 k.k, dokonywanej w różnych jednostkach organizacyjnych prokuratury. Sądy męczyły się z tym przepisem?

Tworzenie prawa, na potrzebę chwili, a nie racjonalnie rodzi takie problemy. Proces legislacyjny, ustalony w sposób niezawodny od lat nie może być lekceważony. Rodzi bowiem więcej problemów i szkód niż pozytywnych skutków. Praktyka i wykładnia prawa błędy legislacyjne poprawia, jednakże obywatel ma prawo do jego stabilności i pewności. Nie może czekać na to by to orzecznictwo sądów i doktryna wypracowały linie orzecznicze.
Sądy jak i prokuratury borykały się z wielością problemów w tym względzie. Nie będę tu jednak dokonywać wykładu z prawa karnego, bo nie miejsce na to i czas, a problemy na tyle skomplikowane, że dla odbiorcy nieczytelne.
Wskazać jednak pragnę, że nie bez powodu Rzecznik Praw Obywatelskich zabrał w tej sprawie głos.

Sprawdź w LEX: Czy do zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa niealimentacji, należy dołączyć dokumenty potwierdzające zaistnienie znamion tego przestępstwa? >

Już dzisiaj mamy bogate orzecznictwo Sądu Najwyższego, który zajmował się tym przepisem i nie ma problemów?

SN poddał analizie przedstawione mu przez sądy problemy ze stosowaniem nowej treści art. 209 kk i wyjaśnił nam jak uniknąć rozbieżności w orzecznictwie w zakresie stosowania art. 209 kk , którego zmiana dokonana została w sposób nieprzemyślany.
Jeszcze przez dłuższy czas będziemy jednak borykać się z rozbieżnościami interpretacyjnymi, tak  w Prokuraturach jak i w Sądach, wobec istniejących w przepisie niejasności. Jednak linia orzecznicza ustalona przez SN doprowadzi w konsekwencji do jednolitości orzecznictwa, błędy legislacyjne naprawią Sądy, a obywatel będzie mógł być bezpieczny znając w sposób pewny swe prawa i obowiązki.