Szefowa prezydenckiego biura prasowego stwierdziła w rozmowie z "Gazetą Wyborczą", że przepisy nie mówią, jak wiele czasu ma prezydent na zgłoszenie danej ustawy do TK. - Choć oczywiście w tego typu działaniach pośpiech nigdy nie jest wskazany, tym bardziej że sama materia w tym przypadku jest bardzo specyficzna i można odnieść wrażenie, że każdy gest i decyzja w tym momencie podsycają emocje - powiedziała. Nie sprecyzowała jednak, kiedy wniosek może trafić do Trybunału. Więcej>>>