-Najważniejsze jest to, żebyśmy mogli powiedzieć po 4 latach naszej pierwszej kadencji - i mam nadzieję pierwszej z wielu, że wykonaliśmy nasze zobowiązania, że Polska się rozwija, że rozwija się i umacnia polska wolność i polska demokracja, że ta żałosna bajka o polskiej dyktaturze i o polskich klęskach, to tylko wymysł chorych umysłów i najgorzej rozumianej propagandy - stwierdził prezes PiS. - Jeśli to uzyskamy to będzie nasze prawdziwe zwycięstwo – podkreślił.

Kaczyński stwierdził też, że konieczny jest proces odbudowy patriotyzmu, poczucia wspólnoty i dumy. - Odrzucamy ten ciężki worek kamieni, który nosiliśmy na plecach jako naród po 1989 r.; worek z korupcją, nadużyciami, złodziejstwem, nieuczciwością, niemoralnością i niszczeniem polskiego patriotyzmu, polskiego poczucia wspólnoty – powiedział lider Prawa i Sprawiedliwości.

Prezes PiS w swoim wystąpieniu nawiązał też do kwestii reparacji wojennych podkreślając, że "musimy domagać się naszych praw, także tych wynikających z historii". - Musimy domagać się naszych praw, także tych wynikających z historii oraz odrzucić mikromanię narodową, kompleksy, które nam wmawiano. Francuzom zapłacono, Żydom zapłacono, wielu innym narodom zapłacono za straty, które ponieśli w II wojnie światowej, Polakom nie i to przyjmowanie tego faktu jako oczywistego to jest element tej mikromanii narodowej, tego kompleksu, który nam wmawiano. Musimy to odrzucić, to jest część także tego samego wielkiego przedsięwzięcia, bo tu chodzi nie tylko o środki materialne, tu chodzi o nasz status, o nasz honor - mówił Kaczyński.
- Dlatego mylą się ci, których można znaleźć i w naszych szeregach, którzy mówią niekiedy, nawet w różnego rodzaju dyplomatycznych wypowiedziach, że to jest tylko taki teatr na użytek wewnętrzny. Nie, to nie jest teatr, to jest nasze żądanie, żądanie całkowicie poważne - dodał prezes PiS. (ks/pap)