- Chcę dzisiaj oświadczyć, że opublikowane zostanie orzeczenie TK, tak jak mówiłam, w terminie. Ale jeżeli tak bardzo upominacie się o to orzeczenie, to powiem wam, że w tym orzeczeniu zostało określone, że to wy złamaliście konstytucję, wprowadziliście zmiany, które miały na celu, by sędziowie wprowadzeni z waszego nadania blokowali dobre zmiany, których chcą Polacy i obywatele - powiedziała premier w stronę opozycji.

Kempa: termin mija w środę
Termin publikacji orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, zgodnie z wytycznymi Rządowego Centrum Legislacji, mija w środę - powiedziała szefowa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Beata Kempa. Zapewniła, że żadne terminy nie zostały przekroczone.
Według Kempy wytyczne Rządowego Centrum Legislacji mówią, że wyroki TK powinny być publikowane "od pięciu do dziewięciu, a nawet dziesięciu dni roboczych". "I tak się stanie. Jutro mija termin publikacji" - powiedziała we wtorek szefowa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Dodała, że zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego termin ten wynosi 14 dni.

Pytana o wszczęte przez prokuraturę śledztwo w sprawie niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych, poprzez "zaniechanie niezwłocznego ogłoszenia" wyroku TK z 3 grudnia, Kempa odpowiedziała, że "jest legalistką" i "podpisała stosowne dokumenty". "Nie jestem osobą, która się szybko ulęknie" - powiedziała minister dziennikarzom. - Jesteśmy w terminie przepisanym, nic nie przekraczamy - mówiła Kempa. (ks/pap)