Sz. to były wiceminister rozwoju regionalnego w rządzie PiS, a obecnie adiunkt na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim.
W semestrze letnim ma prowadzić zajęcia ze z zarządzania zasobami ludzkimi oraz prawa urzędniczego. Jednak uczelnia nie zamierza odsuwać Jacka Sz. od pracy ze studentami – informuje gazeta.pl.

- Ze względu na to, że zapadały różne orzeczenia w tej sprawie, poczekamy na uprawomocnienie się wyroku. Dopiero wtedy podejmiemy kroki przewidziane w prawie o szkolnictwie wyższym - mówi dr Radosław Hałas, rzecznik prasowy KUL.
Jednak przepisy, na które powołuje się rzecznik wcale nie są jednoznaczne. W jednym z nich czytamy, że nauczycielem akademickim może być tylko osoba nie karana. W innym, że rektor KUL "może" zwolnić wykładowcę bez wypowiedzenia, jeśli wyrok za wyłudzenie zostanie utrzymany w mocy. Jednak dr Hałas nie potrafił nam powiedzieć co to dokładnie oznacza i czy rektor będzie zobowiązany do zwolnienia Jacka Sz.