Premier Donald Tusk będzie musiał zapłacić 10 tysięcy złotych grzywny za niewykonanie wyroku sądu, nakazującego udostępnienie raportu Julii Pitery o działalności CBA. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uwzględnił skargę Piotra Brzozowskiego, prawnika z Miłomłyna w Warmińsko-Mazurskim na bezczynność premiera.

Kancelaria premiera zapewnia, że dochowała maksymalnych starań, aby wniosek o udostępnienie raportu został wykonany. Według kancelarii, Piotr Brzozowski otrzymał odtajniony wyciąg z raportu zawierający wszystkie informacje, o które wnosił, z zachowaniem terminu przewidzianego w Kodeksie postępowania administracyjnego. Kancelaria podkreśla, że Brzozowski nie zakwestionował decyzji i nie wniósł o ponowne rozpatrzenie sprawy - powiedział Tomasz Arabski,  Szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Tomasz Arabski zapowiedział, że po zapoznaniu się z uzasadnieniem wyroku, zostanie podjęta decyzja o ewentualnym odwołaniu do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Piotr Brzozowski od wielu miesięcy walczył o dostęp do raportu, dotyczącego działalności CBA w czasach rządu PiS. Twierdził on, że raport jest informacją publiczną, więc powinien być udostępniony każdemu, kto się o to zwróci. Jednak Kancelaria Premiera odmówiła wglądu w dokument, argumentując, że jest on tajny. Dopiero w grudniu z dokumentu zdjęto klauzulę tajności. Prawnik poskarżył się więc do sądu administracyjnego, który orzekł w lipcu, że Kancelaria Premiera musi jeszcze raz zbadać sprawę i zdecydować o udostępnieniu mu raportu. Premier nie wykonał wyroku i w przepisowym terminie nie wydał nowej decyzji.  Za bezczynność ma zapłacić teraz 10 tysięcy grzywny.

(Źródło: KPRM/KW)