Jak pisze "Dziennik Gazeta Prawna", takie warunki zapisane zostały w najnowszej wersji projektu rozporządzenia w sprawie zwolnień od stosowania kas fiskalnych. Zdaniem ekspertów w praktyce nie pozwolą one specjalistom na skorzystanie z preferencji.

Pierwotnie projekt zakładał, że osoby świadczące usługi medyczne, prawnicze oraz podatkowe będą mogły zrezygnować ze stosowania kas (od 2015 r. korzystają z nich obowiązkowo o ile świadczą usługi klientom indywidualnym) pod dwoma warunkami:

● otrzymywania zapłaty za pośrednictwem poczty, banku lub SKOK i właściwego zidentyfikowania transakcji (z ewidencji i dowodów musi wynikać, jakiej czynności dotyczy zapłata),

● upoważnienia banku lub SKOK do przekazywania organom podatkowym lub skarbowym informacji o transakcjach dokonywanych na rachunku.

Resort co prawda usunął z projektu ten drugi, kontrowersyjny warunek, ale w zamian pojawiło się zastrzeżenie, że możliwość rezygnacji z kasy będzie dotyczyć tylko usług świadczonych na odległość, za które całość zapłaty wpłynie na konto. Problem w tym, że nie wiadomo, jak dokładnie należy rozumieć ten zapis.

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna / Autor: Mariusz Szulc, Agnieszka Pokojska