Sejmowa Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka dyskutowała w środę o szkoleniach prowadzonych przez Krajową Szkołę Sądownictwa i Prokuratury. Wiceminister sprawiedliwości Wojciech Hajduk przedstawił informację dotyczącą działalności Szkoły.
Min. Hajduk powiedział. że ogólny limit miejsc wynosił: 180-300 na aplikacji ogólnej, sędziowskiej 75-105, na aplikacji prokuratorskiej pomiędzy 45-75. Aplikację ogólną, która trwa 12 miesięcy, do tej pory ukończyło 783 osób, prokuratorską (30 miesięcy) - ukończyło ją w tym roku 74 osób. Aplikacja sędziowska trwa 48 miesięcy.
Szkoła wydaje większość swoich pieniędzy, ponad 70 proc środków na szkolenia aplikanckie, a 30 proc. na szkolenia ustawiczne.  Na te ostatnie szkolenia przeznaczono w 2014 roku 3 mln 518 tys. zł. Gros pieniędzy przypadnie na szkolenia sędziów i prokuratorów w zakresie wchodzącego w życie w połowie 2015 r. kodeksu postępowania karnego ( 2 mln 133 tys. zł).
Prezes Krajowej Rady Radców Prawnych Dariusz Sałajewski zaproponował, aby radcowie prawni mogli wziąć udział w organizowanych przez KSSiP szkoleniach z zakresu nowej procedury karnej jako obserwatorzy. Przewidział także możliwość dofinansowania takiego udziału.
Wiceprezes NRA adwokat Jacek Trela przedstawił problem związany z nowelizacją kpk. Otóż aplikanci z drugiego roku aplikacji adwokackiej, którzy już ukończyli szkolenie z procedury karnej, będą musieli ponownie się przeszkolić. Pytanie za czyje pieniądze? 
Wiceminister Jerzy Kozdroń dał prostą odpowiedź: - Naczelna Rada Adwokacka zwróciła się w tym roku do ministra sprawiedliwości o podniesienie opłaty za aplikacje. Minister przychylił się do tej prośby i opłata wzrosła o 600 zł, czyli adwokaci dostali 4 mln 212 tys. zł więcej środków niż w ubiegłym roku. Z tej sumy muszą wygospodarować środki na uzupełniające szkolenia.