– Koszt będzie ponosił właściciel zwierzęcia. W tej chwili kosztuje to od 50 do 80 zł, ale główną część tej sumy stanowi wyrobienie zwierzęciu paszportu, samo czipowanie nie będzie więc takie kosztowne – wyjaśnia Paweł Suski (PO), przewodniczący zespołu.– Chodzi o to, by skatalogować wszystkie psy, a być może i koty, w jednym rejestrze. Docelowo chcemy zidentyfikować właściciela każdego porzuconego zwierzęcia, żeby obciążyć go kosztami odłowienia i ewentualnie pobytu w miejscu tymczasowej opieki.
Zdaniem obrońców zwierząt to nie koszty, ale mentalność właścicieli stanowi główną niechęć do czipowania.
Izba Lekarsko-Weterynaryjna, która już prowadzi rejestr psów mających paszporty, zadeklarowała, że może prowadzić ogólnopolski rejestr zaczipowanych zwierząt.
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna