To reakcja na działania Federalnej Służby Celnej Rosji wobec firm z krajów UE. Chodzi o nierespektowanie karnetu TIR, który stanowi gwarancję uiszczenia należności celnych i podatkowych. Od 1 grudnia rosyjskie i białoruskie służby uznają karnet TIR tylko dla przewozów realizowanych z kraju UE do Rosji tranzytem przez Białoruś lub Finlandię (graniczne oddziały celne okręgu wyborgskiego, karelskiego i murmańskiego). Jeśli wjazd na terytorium Rosji odbywa się przez punkty graniczne Łotwy, Estonii, Ukrainy, bądź też do okręgu kaliningradzkiego rosyjskie władze celne zamiast karnetu wymagają wykupienia gwarancji.
Zdaniem branży to sprawia, ze przewoźnicy z Federacji Rosyjskiej, którzy nie muszą ponosić ani takich kosztów, ani nie grożą im takie ryzyka, są w uprzywilejowanej sytuacji. Będą po prostu tańsi.
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna