Problem powstał po wydaniu wyroku Trybunału Konstytucyjnego 19 lipca 2011 r. (sygn. akt P 9/09), który stwierdził, że art. 40 ust. 2 ustawy o radiofonii i telewizji jest niezgodny z art. 217 konstytucji. Ustawodawca przekazał bowiem do regulacji podustawowej istotny element konstrukcji daniny, tj.  jej wysokość, a to stanowi materię zastrzeżoną dla ustawy.  Trybunał odroczył na rok utratę mocy przepisów objętych wyrokiem. Do tego czasu pozostać one miały w systemie prawa.

Ustawa nie powstała na czas

Po roku legislator ustawy nie poprawił. W związku z tym, po wejściu w życie wyroku TK z 2011 roku powstała luka w systemie prawnym – brak było podstawy do naliczania opłat za udzielenie lub zmianę koncesji. Nowe przepisy o opłatach uchwalone w październiku 2012 r. weszły w życie dopiero w listopadzie 2012 r.

Spółka Telewizja Polsat sp. z o.o. wystąpiła do KRRiT z wnioskiem o wznowienie postępowania w zakresie ustalenia opłaty koncesyjnej. KRRiT wstrzymywała się z wydaniem decyzji czekając na wejście w życie nowych przepisów, a gdy już wydała decyzję – opłata została ustalona na kwotę wyższą od pierwotnej.

Koncesja wydana z naruszeniem prawa?

Wobec tego spółka zaskarżyła sprawę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Zdaniem spółki decyzja zmieniająca koncesję została wydana z naruszeniem prawa, gdyż w związku z uchyleniem przez Trybunał przepisów będących podstawą do obliczenia opłaty i nieuchwaleniem nowych, w sprawie została wydana milcząca decyzja określająca opłatę za kwotę 82 zł (zgodnie z ustawą o opłacie skarbowej).

Czytaj też >>TVN i Polsat wynajęły firmy prawnicze...

Polsat S.A. twierdził ponadto, że decyzja wydana na skutek wznowienia postępowania nie jest nową decyzją o udzieleniu koncesji, a ma na celu jedynie modyfikację wysokości opłaty za udzielenie koncesji nałożonej na niekonstytucyjnej podstawie. Co za tym idzie, dotyczy stanu faktycznego mającego miejsce przed wejściem w życie nowych przepisów o opłatach, a w związku z tym nie mogą mieć do niego zastosowania przepisy późniejsze.

WSA oddala skargę

Sąd nie uznał skargi spółki Polsat za zasadną. Sąd I instancji stwierdził, że wprawdzie opłacie skarbowej 82 zł podlega wydanie zezwolenia (pozwolenia, koncesji), jednak w odniesieniu do koncesji na nadawanie programu radiowo-telewizyjnego opłaty te zostały autonomicznie uregulowane w ustawie o radiofonii i telewizji. W odniesieniu do zarzutu wydania milczącej decyzji WSA uznał, że tryb ten nie ma zastosowania do postępowań nadzwyczajnych, takich jak wznowienie postępowania. Również z uwagi na tryb wznowieniowy, w jakim toczyło się postępowanie, zasadnie KRRiT nałożyła opłaty na podstawie nowych przepisów.

NSA przyjął, że ustawodawca jest racjonalny

NSA nie zgodził się z argumentami skarżącej spółki i oddalił skargę. Sprawa będąca przedmiotem orzekania przez NSA w ostatnim wyroku jest jedną z 60 w tym sporze, z czego 45 wyroków zapadło na rzecz Krajowej Rady Radiofonii.
Podstawą skargi kasacyjnej Polsatu był m.in art. 11 ust. 9 ustawy o swobodzie działalności gospodarczej, który tworzy  fikcję załatwienia sprawy przez organ zgodnie z wnioskiem strony w drodze "milczenia" po upływie określonych terminów, zarówno wynikających z zasad ogólnych postępowania administracyjnego.
Pełnomocnik Polsatu adwokat Maciej Małanicz- Przybylski wniósł o skierowanie pytania prawnego do Trybunału Konstytucyjnego lub do składu 7 sędziów NSA.

Nie zachodzi fikcja miczącej zgody

Jak stwierdziła sędzia sprawozdawca Gabriela Jyż wniosek do Trybunału konstytucyjnego jest niezasadny, podobnie jak skierowanie pytania do składu 7 sędziów.
Co do zarzutów kasacji nie ma podstaw, by uznać, że mamy do czynienia z milczącą zgodą organów. Sąd powołał się m.in. na wyrok NSA z 11 października 2012 , w którym sąd podkreślał, że: "do dnia 6 marca 2009 r. w sprawach nieuregulowanych w rozdziale 5 - Koncesja na rozpowszechnianie programów - ustawy o radiofonii i telewizji, zastosowanie miały przepisy ustawy o swobodzie działalności gospodarczej. Po tej dacie jedynie do kontroli działalności gospodarczej przedsiębiorcy.
W przypadku działalności koncesjonowanej nie ma zastosowania art. 11 ust. 9 ustawy o swobodzie działalności gospodarczej, tworzący fikcję "milczącej zgody" po upływie określonych terminów.


Sygnatura akt II GSK 1307/15, wyrok z 5 grudnia 2017 r.