Zastępca rzecznika praw obywatelskich Stanisław Trociuk opiera się w swojej interwencji na przykładzie postępowania ozn. sygn. Sądu Rejonowego S. P. i Z. w S., gdzie do wniosku o ukaranie policja dołączyła informację zawierającą zestawienie popełnionych przez obwinionego wykroczeń drogowych od roku 1993 do 2005.
Przypomina jednak, że stosownie do treści art. 46 Kodeksu wykroczeń ukaranie uważa się za niebyłe po upływie 2 lat od wykonania, darowania lub przedawnienia wykonania kary. Jeżeli ukarany przed upływem tego okresu popełnił nowe wykroczenie, za które wymierzono mu karę aresztu, ograniczenia wolności lub grzywny, ukaranie za oba wykroczenia uważa się za niebyłe po upływie 2 lat od wykonania, darowania albo od przedawnienia wykonania kary za nowe wykroczenie. Jeżeli orzeczono środek karny, uznanie ukarania za niebyłe nie może nastąpić przed jego wykonaniem, darowaniem albo przedawnieniem wykonania. Zatem, co do zasady, po upływie 2 lat od wykonania, darowania lub przedawnienia wykonania kary za wykroczenie następuje zatarcie ukarania. Instytucja ta ma na celu eliminację trwałego charakteru negatywnych następstw ukarania, a głównie efektu stygmatyzacji (podobnie jak zatarcie skazania) i umożliwienie sprawcy powrotu do pełnoprawnego funkcjonowania w społeczeństwie.
- W świetle powyższego, opisana praktyka polegająca na gromadzeniu, przechowywaniu i przetwarzaniu danych o uprzedniej karalności za wykroczenia, które uległy już zatarciu jawi się jako bezprawna między innymi dlatego, że gdy ukaranie ulega zatarciu kończy się prawne zezwolenie na przechowywanie i przetwarzanie danych o byłym ukaraniu, ustaje bowiem cel, z powodu którego dane te były przechowywane, a co za tym idzie brak jest podstawy prawnej do ich przechowywania i przetwarzania. Jako wzbudzające największy sprzeciw należy ocenić przetwarzanie danych o zatartych ukaraniach dla celów prowadzonych postępowań karnych i traktowanie osób, których te ukarania dotyczą jako uprzednio karanych, pomimo, iż osoby te mogą twierdzić, iż są niekarane za wykroczenia - napisał zastępca RPO.
Rzecznik pisał już w tej sprawie do komendanta policji i otrzymał informacje od dyrektora jego gabinetu, z których wynika, że podjęto intensywne prace legislacyjne, mające na celu zmianę treści Instrukcji wykonywania czynności służbowych w zakresie przetwarzania informacji w Krajowym Systemie Informacyjnym Policji.

Jednak zdaniem RPO, niezależnie od projektowanych zmian w obowiązujących regulacjach, jest także problem sposobu wykorzystywania przez funkcjonariuszy Policji danych uzyskanych za pośrednictwem KSIP. Ze spraw tych wynika bowiem, że problem może mieć szerszy zasięg. - Za niedopuszczalne bowiem należy uznać mechaniczne dołączanie do wniosków o ukaranie (ale także do akt postępowania przygotowawczego w sprawach o przestępstwa) informacji o ukaraniach za wykroczenia, które uległy zatarciu - pisze RPO. Zdaniem Rzecznika bowiem, policjant wykonujący tego rodzaju czynności powinien przeanalizować dane zawarte w KSIP a w razie stwierdzenia występowania w nich informacji o zatartych ukaraniach - podjąć działania zmierzające do usunięcia tych danych z Systemu.