Jak czytamy w dokumencie zamieszczonym na stronie internetowej PKW, Komisja postanowiła "odrzucić sprawozdanie finansowe Komitetu Wyborczego Nowoczesna Ryszarda Petru (...) z powodu naruszenia Kodeksu wyborczego".
Jak podała Komisja chodzi o naruszenie przepisu, zgodnie z którym środki finansowe komitetu wyborczego partii politycznej mogą pochodzić wyłącznie z funduszu wyborczego tej partii.
W opinii dla Krajowego Biura Wyborczego, o której PAP pisała w kwietniu, biegły niezależny rewident wskazał, że Nowoczesna niezgodnie z przepisami przelała kwotę blisko 2 mln zł z rachunku partii bezpośrednio na konto komitetu wyborczego. Tymczasem zgodnie z Kodeksem wyborczym, pieniądze te najpierw powinny trafić na konto funduszu wyborczego partii, a dopiero stamtąd przelane powinny zostać na konto komitetu wyborczego.
Do sprawy odniosła się w poniedziałek Nowoczesna w przesłanym PAP komunikacie. Czytamy w nim, że zarząd partii Nowoczesna "szanuje decyzję Państwowej Komisji Wyborczej w przedmiocie odrzucenia sprawozdania finansowego Komitetu Wyborczego, jednakże nie może zgodzić się ze stanowiskiem Komisji z uwagi na brak podstaw do odrzucenia złożonego sprawozdania finansowego".
W komunikacie podano, że w tej sytuacji pełnomocnik finansowy komitetu wyborczego Nowoczesnej zamierza złożyć skargę na postanowienie PKW. Od postanowienia PKW pełnomocnikowi finansowemu komitetu wyborczego Nowoczesnej przysługuje prawo wniesienia skargi do Sądu Najwyższego; Nowoczesna będzie miała na to 14 dni od doręczenia postanowienia.
"Zdaniem Nowoczesnej postanowienie Państwowej Komisji Wyborczej godzi w jedną z fundamentalnych zasad porządku prawnego - w zasadę proporcjonalności, bowiem sankcja odrzucenia sprawozdania finansowego jest niewspółmiernie wysoka do uchybienia, które miało miejsce" - podkreśla Nowoczesna.
"Zgodnie z utrwaloną, jednolitą linią orzeczniczą, a także stanowiskiem Sądu Najwyższego, powinien znaleźć zastosowanie +test proporcjonalności+, bowiem kara odrzucenia sprawozdania finansowego oraz pozostałe sankcje przewidziane przez przepisy prawa, nie odpowiadają charakterowi uchybienia" - napisano.
Konsekwencją odrzucenia sprawozdania finansowego komitetu wyborczego może być strata do 75 proc. dotacji podmiotowej, którą partia otrzymuje w związku ze zdobytymi mandatami (ta kwota jeszcze nie jest znana, gdyż można ją obliczyć dopiero po zbadaniu sprawozdań finansowych komitetów wyborczych) oraz subwencji - także maksymalnie do 75 proc. jej wysokości (Nowoczesnej przysługuje roczna subwencja w wysokości 6,2 mln zł).
Przekazanie pieniędzy dla komitetu wyborczego z pominięciem funduszu wyborczego, może mieć też negatywne konsekwencje w związku z oceną rocznego sprawozdania finansowego partii. Ustawa o partiach politycznych głosi, że odrzucenie sprawozdania następuje m.in. w przypadku gromadzenia lub dokonywania wydatków na kampanie wyborcze z pominięciem Funduszu Wyborczego. Odrzucenie sprawozdania może dla partii skończyć odebraniem jej subwencji z budżetu państwa do końca kadencji. Sprawozdania finansowe partii za 2015 r. PKW ma przyjąć do końca września.
W komunikacie Nowoczesnej podkreślono też, że komitet w trakcie całej kampanii wyborczej "kierował się, zgodnie z ustawą Kodeks wyborczy, zasadami przejrzystości i transparentności". "Nowoczesna pozyskiwała i wydatkowała środki finansowe w sposób jawny i zgodny z prawem" - czytamy. "Naruszenie, którego dopuściła się partia stanowi w istocie jedynie omyłkę i winno zostać zakwalifikowane jako uchybienie" - dodano.
Powód odrzucenia przez PKW sprawozdania finansowego komitetu wyborczego Partii Razem, jest analogiczny do przyczyn odrzucenia sprawozdania finansowego komitetu Nowoczesnej. Jak informuje PKW, z historii rachunku bankowego komitetu wynika, że pierwszej wpłaty na rzecz komitetu dokonano 5 sierpnia 2015 r. przelewem na kwotę 10 tys. zł z bieżącego rachunku bankowego Partii Razem a nie, jak nakazuje prawo, ze środków funduszu wyborczego Partii Razem.
PKW zaznaczyła, że 3 września 2015 roku z rachunku bankowego komitetu przelano na rachunek bieżący partii kwotę 10 tys. zł tytułem zwrotu nieprawidłowej wpłaty. PKW poinformowała, że pełnomocnik finansowy komitetu wyborczego Partii Razem wyjaśnił, że nieprawidłowej wpłaty środków dokonano pomyłkowo, a po wykryciu błędu niezwłocznie dokonano zwrotu środków.
PKW podkreśliła w uchwale, że nastąpiło to jednak po tym, jak nieprawidłowo pozyskane środki zostały wydane. Komisja zaznaczyła, że wydatkowanie środków pochodzących z wpłaty na rzecz komitetu wyborczego jest równoznaczne z przyjęciem tej wpłaty przez komitet a to stanowi naruszenie Kodeksu wyborczego, zgodnie z którym środki finansowe komitetu wyborczego partii politycznej mogą pochodzić wyłącznie z funduszu wyborczego tej partii.
Rzeczniczka Partii Razem Marta Nowak powiedziała PAP, że nie podjęto jeszcze decyzji, czy partia będzie się odwoływać od decyzji PKW. "Zarząd Krajowy konsultuje się z naszym działem prawnym; ta decyzja nie jest jeszcze podjęta" - powiedziała.
"Omyłkowo przelaliśmy 10 tys. zł nie na to konto, na które było trzeba. W ustawowym terminie zwróciliśmy te pieniądze, ale w międzyczasie zdążyliśmy już je wydać i to poskutkowało odrzuceniem sprawozdania" - powiedziała Nowak. Jak zaznaczyła, nie było to zaskoczeniem dla partii, bo już wcześniej była ona w kontakcie z PKW w tej sprawie.
Zgodnie z Kodeksem wyborczym, korzyści majątkowe przyjęte przez komitet wyborczy z naruszeniem przepisów Kodeksu podlegają przepadkowi na rzecz Skarbu Państwa. Jeżeli korzyść majątkowa została zużyta lub utracona, przepadkowi podlega jej równowartość. (PAP)