Problem jest poważny, ponieważ z roku na rok przybywa spraw, w tym tych skomplikowanych, głównie gospodarczych.

– Wszczęcie śledztwa w sprawach złożonych podmiotowo powinna poprzedzać ich analiza – wyjaśnia Seremet.

Chodzi o przyjrzenie się każdemu z czynów wymienionych w zawiadomieniu pod kątem negatywnych przesłanek, np. przedawnienia karalności.

– Po co prowadzić czynności w spawie czynów, za które i tak nie będzie można za jakiś czas sprawcy ukarać – tłumaczy Seremet. I dodaje, że jeśli przy okazji jakiejś dużej sprawy gospodarczej pojawia się np. zawiadomienie o handlu bronią przez sprawcę, to ten czyn należy wyłączyć do odrębnego postępowania i szybko zbadać. – Po co takie podejrzenie ma latami ciążyć na człowieku? – pyta. Więcej: Rzeczpospolita>>>