Jak poinformowało biuro TK, wniosek ten wpłynął w środę do Trybunału. - Potwierdzamy, że wniosek Prezesa Rady Ministrów RP o zbadanie zgodności z konstytucją art. 37 ust. 2 zdanie pierwsze ustawy z dnia 30 listopada 2016 r. o organizacji i trybie postępowania przez Trybunałem Konstytucyjnym wpłynął do Trybunału. Będzie on opublikowany na stronie Trybunału www.trybunal.gov.pl bez zbędnej zwłoki, biorąc pod uwagę wszystkie konieczne prace przygotowawcze - poinformowało biuro prasowe TK.

Premier podkreślił podczas konferencji prasowej w Bogatyni, że "to właśnie w tej ustawie znajdują się zapisy, które mówią o tym, że tzw. pełen skład, który może rozstrzygać sprawy charakteryzujące się takim właśnie wymogiem - tj. 11 sędziów". - W dzisiejszych okolicznościach i okolicznościach wcześniejszych wiadomo, że może to być mniejsza liczba sędziów, która będzie w stanie rozstrzygnąć dany wyrok - powiedział.

W TK od kilku miesięcy trwa spór o kadencję Julii Przyłębskiej jako prezesa Trybunału, który utrudnia zebranie się Trybunału w pełnym składzie 11 sędziów.

Czytaj: Obniżenie pułapu dla pełnego składu ma odblokować impas w Trybunale Konstytucyjnym>>

Projekt w Sejmie, ale prace wstrzymane

23 maja sejmowa komisja, po pierwszym czytaniu projektu nowelizacji ustawy o organizacji i trybie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym, zarekomendowała przyjęcie zmian, skutkiem których ma być obniżenie minimalnej liczebności Zgromadzenia Ogólnego z 2/3 liczby sędziów, czyli co najmniej 10 sędziów do dziewięciu oraz pełnego składu Trybunału z 11 do dziewięciu sędziów. Potem na forum Sejmu odbyło się drugie czytanie, ale do głosowania zapowiadanego jeszcze  na tym posiedzeniu, które trwało do piątku 26 maja, nie doszło.

Czytaj też: Postanowienie tymczasowe Trybunału Konstytucyjnego >>

Zapowiedziano, że odbędzie się to na kolejnym posiedzeniu Sejmu, planowanym na dni 14 - 16 czerwca br., ale 31 maja przewodniczący sejmowej komisji sprawiedliwości poseł PiS Marek Ast poinformował, że gdyby Trybunał Konstytucyjny wydał oczekiwany przez ekipę rządzącą wyrok w sprawie nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym, co ma mieć znaczenie dla odblokowania unijnych funduszy z Krajowego Planu Odbudowy, to prace nad ustawą mającą zmienić wymogi co do liczby sędziów stanowiących pełny skład TK zostaną wstrzymane. 

W środę, po informacji o wniosku skierowanym do TK, szef sejmowej komisji sprawiedliwości Marek Ast powiedział, że "zasadnym wydaje się, aby prace nad projektem dotyczącym nowelizacji ustawy o organizacji i trybie postępowania przed TK zostały wstrzymane do czasu rozstrzygnięcia wniosku premiera.

Tuleja Piotr: Wpływ przesłanki funkcjonalnej na sposób rozpoznania pytania prawnego przez Trybunał Konstytucyjny >>

Trybunał sam może to załatwić

Premier w środę stwierdził też, że "kwestia dotyczy przede wszystkim art. 37 ust. 2 tejże ustawy". - Jeżeli Trybunał zdecyduje o rozpatrzeniu naszego wniosku, to decyzja Trybunału będzie ostateczna w tym względzie i może oznaczać to, że mniejsza liczba sędziów Trybunału Konstytucyjnego jest potrzebna do podjęcia decyzji w trybie tzw. pełnego składu - wyjaśnił. - Jakiekolwiek uregulowania, które wyłączają lub ograniczają zdolności orzecznicze Trybunału Konstytucyjnego, stanowią naruszenie konstytucji - wskazał premier we wniosku do Trybunału.

Zdaniem autora wniosku, konstytucja stanowi, że TK składa się z 15 sędziów, zaś jego orzeczenia zapadają większością głosów i "nie określa wprost kworum pełnego składu". - Pełny skład to po prostu sędziowie, którzy są zdolni do orzekania w danej sprawie - posiadają legitymację, nie zostali wyłączeni od orzekania, stawili się w celu wzięcia udziału w czynnościach procesowych - uzasadnia wniosek, w którym przywoływane jest wcześniejsze orzecznictwo na poparcie tej tezy.

Premier podczas środowej konferencji przypomniał również, że "w czasach opozycji pełen skład to było 9 sędziów". - To my podnieśliśmy ten pułap do 11 sędziów i nie rozumiem, dlaczego opozycja nie bardzo chce zagłosować teraz razem z nami, aby obniżyć z powrotem do 9, skoro to był ich przepis - powiedział. 

Premier nie wyjaśnił, jak skłoni sędziów TK kontestujących prace Trybunału do wzięcia udziału w tej rozprawie. 

Czytaj: Będzie wyrok w sprawie ustawy o SN, nie będzie zmian w Trybunale Konstytucyjnym>>