Jak informuje "Rzeczpospolita", zmieni się status informacji w nich zawartych. Pojawi się imię i nazwisko sędziego. Niejawny będzie adres, położenie nieruchomości i informacje umożliwiające ich identyfikację. Za podanie nieprawdy lub zatajenie prawdy grozić ma (także sędziemu) do ośmiu lat więzienia.

Jawność oświadczenia majątkowego nie ma jednak polegać na publikowaniu go w internecie. Jak dowiedziała się „Rz" w Ministerstwie Sprawiedliwości, chodzi o rozwiązanie, które ma polegać na tym, że treść oświadczenia będzie mógł poznać tylko obywatel zainteresowany sytuacją majątkową konkretnego sędziego, po złożeniu odpowiedniego wniosku. Więcej>>

Źródło: Rzeczpospolita / Autor: Agata Łukaszewicz