"Dwa rozporządzenia ministra finansów wejdą w życie 13 maja, czyli już za parę dni. Zasadnicza zmiana polega na podniesieniu istotnie wszystkich minimalnych kwot gwarancyjnych" - powiedział wiceminister we wtorek na posiedzeniu sejmowej Komisji Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki.

Chodzi o zmiany w dwóch rozporządzeniach ministra finansów: z 16 grudnia 2010 r. w sprawie minimalnej wysokości sumy gwarancji bankowej lub ubezpieczeniowej wymaganej w związku z działalnością wykonywaną przez organizatorów turystyki i pośredników turystycznych oraz z 21 grudnia 2010 r. w sprawie obowiązkowego ubezpieczenia na rzecz klientów w związku z działalnością wykonywaną przez organizatorów turystyki i pośredników turystycznych. Zgodnie z obowiązującymi przepisami minister finansów ustala minimalne sumy gwarancyjne. Następnie organizator, żeby mógł prowadzić działalność gospodarczą jako organizator turystyki, musi wypełnić i złożyć do urzędu marszałkowskiego odpowiednią gwarancję. W tym celu wypełnia wniosek, deklarując w nim: obrót z roku ubiegłego, wysokość i termin pobieranych przedpłat, typ działalności gospodarczej. Wysokość przedpłaty pobieranej od klienta może wynosić od 10 proc. do pełnej kwoty ceny.

Nowe rozporządzenia przewidują, że w przypadku biur podróży, które rozpoczynają swoją działalność turystyczną i zamierzają wykorzystywać loty czarterowe do krajów europejskich i poza Europą, minimalna wysokość sumy gwarancyjnej wyniesie 250 tys. euro. Jeśli nie będą wykorzystywać lotów czarterowych, wówczas minimalna suma gwarancyjna to 90 tys. euro.

Dla działającego biura podróży, które wykorzystuje lotniczy transport czarterowy i pobiera przedpłaty w terminie do 30 dni przed dniem rozpoczęcia wycieczki, minimalna suma gwarancyjna wyniesie 12 proc. rocznego przychodu, nie mniej jednak niż 149 tys. euro.

Jak przypomniał Dominik, obecnie najwyższa minimalna kwota gwarancyjna sięga 67 tys. euro.

"Drugi istotny element to zmiana dotycząca podstawy do wyliczenia odpowiedniej gwarancji. Dotychczas było to na podstawie obrotu z poprzedniego roku. W tej chwili zmieniamy podejście. (...) Przedsiębiorca powinien zadeklarować, jakie przewiduje obroty na najbliższy rok i od tego wykupić odpowiednią gwarancję, ale kwota ta nie może być niższa niż kwota minimalna" - wyjaśnił. Dodał, że kwota ta nie może być również niższa niż ta, którą przedsiębiorca zapłacił rok wcześniej. Jeśli obroty firmy przekroczą w ciągu roku zadeklarowany wcześniej poziom, wówczas będzie musiała zaktualizować swoją gwarancję.

Wiceminister sportu i turystyki Katarzyna Sobierajska powiedziała, że 18 kwietnia został skierowany do konsultacji społecznych oraz uzgodnień międzyresortowych projekt założeń dotyczący przepisów o Turystycznym Funduszu Gwarancyjnym. "Do 22 maja czekamy na opinie i uwagi do projektu założeń" - powiedziała.

Nowa ustawa o Turystycznym Funduszu Gwarancyjnym ma zabezpieczać turystów na wypadek na przykład upadku biura podróży. "Przewidujemy, że fundusz będzie realizował zadanie w zakresie organizacji powrotu klientów do kraju, a więc wówczas zadanie to nie byłoby realizowane przez samorządy" - powiedziała na posiedzeniu komisji Sobierajska.

Pod koniec lutego br. marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik zapowiedział, że urząd nie będzie już sprowadzać turystów - klientów niewypłacalnych biur, dopóki nie będzie precyzyjnych przepisów.

W 2012 r. upadło 10 biur podróży - pięć z Mazowsza, trzy ze Śląska i dwa z Wielkopolski. Łącznie urzędy marszałkowskie z tych trzech województw sprowadziły do Polski prawie 7 tys. turystów. Jako pierwszy upadłość ogłosił Sky Club, który organizował wyjazdy pod własną marką oraz Triady. Później upadły m.in.: Alba Tour, Africano Travel, Elektra Travel.