Rozporządzenie z kryteriami ocen i zasadami ich przeprowadzania weszło w życie dopiero 1 stycznia 2013 r. (choć miało być gotowe w połowie 2012 r.). Dopiero teraz sędziowie dowiedzieli się, co konkretnie będzie brane pod uwagę podczas wystawiania cenzurki. Muszą więc mieć czas, by przygotować się do ocen swojej pracy.
– Przesunięcie pierwszych ocen to jedyny możliwy sposób, by „uratować" przepisy je regulujące – uważa sędzia Maciej Strączyński, prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia. I wyjaśnia, że wprowadzanie ocen wstecz to nadużycie prawa.

Więcej: http://www.rp.pl